Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Labidochromis chisumulae
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam u siebie 10 szt od półtora miesiąca. Rybki mają aktualnie od 3 do 5 cm. Samczyki docelowo powinny dorastać do +10 cm a samiczki o kilka cm mniej. Samiczki prócz mniejszych rozmiarów pozostają raczej jednobarwne - jasnobeżowe bez ciemnych prążków. Układ na razie nieznany.

Jest to jeden z kilku gatunków Labidochromisa, który w skromnych opisach na internecie przyrównywany jest temperamentem i wymaganiami do "yellowka". Można jednak trafić na opinie akwarystów, którzy stwierdzają większą agresję i terytorializm, niż u jego żółtych kuzynów.

Tak jak L. caeruleus gatunek ten jest mięsożerny, więc w teorii powinien nadawać się do połączenia z grupą non-mbuna. Przeszkodą może okazać się domniemana spora agresywność.

Obserwuję również, że rybki poświęcają sporo czasu na skubaniu skał porośniętych okrzemkami.

Na tę chwilę wyłonił się jeden wiodący (największy) samczyk, który ładnie się już wybarwił. Nie przejawia jednak jeszcze większej agresji w stosunku do innych ryb.

Będę wdzięczny za wkład w ten temat innych akwarystów, gdyż nie ma zbyt wielu informacji o tym gatunku w internecie i choć ryba jest dostępna w handlu od kilku ładnych lat, to nie zdobyła popularności, mimo swych niewielkich rozmiarów, pięknej kolorystyki i niewygórowanych wymagań.

[attachment=22500]

[attachment=22501]

[attachment=22502]

[attachment=22503]

[attachment=22504]
Bardzo lubię tego Labidka. Samczyk jest pięknie kontrastowy z niebieskim polotem a samiczki/niewybarwione samczyki perłowe.

[attachment=23825]

[attachment=23826]
Miło się ogląda Twoje ryby, bo z happy endem. Dobrze, że z choróbskiem wygrałeś.
Bardzo podoba mi się ujęcie grupowe czterech samiczek (lub na razie samiczek)Smile
Przepiekne ryby i ciekawy klimat w akwarium!
Mały rozbójnik Smile Piękna, dynamiczna i niewielka rybka. Wydaje mi się, że układ moich ryb to coś koło 5/5. Choć były już pierwsze tarła, to żadna ryba nie ucierpiała w najmniejszym stopniu. Dominant zajął skały pośrodku akwarium, a reszta ryb pływa swobodnie wokół nich. 

[attachment=25013]