Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Problem z Gibbicepsem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć,

mam problem z Gibbicepsem, a dokładnie z Gibbicepsem i Plecostomusem. Trochę ponad rok temu udałem się do sklepu po dwa zwykłe, znane wszystkim glonojady, nawet nie zwróciłem uwagi na to jak Pani w sklepie mi je łapała. Bo co mogło pójść źle. Zbrojniki jak są małe wszystkie wyglądają podobnie. Wpuściłem do akwarium, nakarmiłem i po paru dniach zaczęłem się im przyglądać. Jakież było moje zdziwienie gdy odkryłem co mam. Trzymam je w akwarium 250l. Urosły już do 20cm, Plecostomus nawet chyba trochę więcej. Jestem na etapie uruchamiania akwarium 1050 litrów z CA, chyba będą same Meeki ewentualnie jeszcze pielęgnice miodowe. Zbrojniki nijak mi nie pasują do biotopu.

Chciałbym oddać je w jakieś dobre ręce, karmione były uczciwie, są zdrowe, ładnie rosną. Zupełnie za darmo, oddam też choćby jednego byle ktoś się nim dobrze zajął. 

Wpadłem z nimi strasznie, sam uważam że takich olbrzymów nie powinno być w akwariach, nie lubię też monster tanków. Niestety sam stałem się właścicielem takich ryb.

Macie jakieś pomysły co robić? Jestem z Zawiercia. Myślałem o Gliwicach, mają tam biotop z Ameryką południową, pasowałyby tam jak ulał ale jak to zorganizować?