Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Ryby żyworodne do oczka...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, gdy już przeprowadziłem się do własnego mieszkanka, jedną z pierwszych rzeczy które zrobiłem na ogródku, było wykopanie dolu pod oczko wodne..Wink chciałem w nim trzymac rozwielitki i wszelkie inne żyjątka dla  moich ziemiojadków. Niestety,  wydajnośc oczka jest stanowczo za mała dla bandy 25 cm "rybek" więc i tak jeżdzę do pobliskiego stawku. Oczko zarosło i zaczeło wyglądac całkiem przyzwoicie, ale ciągle jest puste... Jak myślicie które z ryb żyworodnych mógłbym trzymać w tym oczku przez okres wiosenno-letni. Temp. wody w tym okresie może wachać się w granicach 10-30 C
A może jakies ziemki z urugwaju.... może mieczyki... Na pewno nie chcę tam dużych ryb i krajowych gatunków, (no może po za różanką .. ale jak ją legalnie zdobyć...?) Dodam tylko, że moje oczko zasila woda odpadowa z filtra RO , oraz deszczówka, a dno oczka nie jest w zaden sposób zabezpieczone. Tak więc podmiana wody jest wprost rewelacyjna ( woda wsiąka dość szybko ale ciągle uzupełniana jest świeżą - filtr RO chodzi prawie non stop a jak nie chodzi to zawsze spadnie jakiś deszcz i woda z dachu zapełni ( lub co się często zdarza - przepełni, oczko)) Stąd pewnie jego niska wydajność, po prostu jest za czysto i nie ma szans na akumulację skł. odżywczych. Nawet jak wleję tam kilka litrów obornika ( a robiłem to dosyć często) to na następny dzień woda znowu jest krystalicznie czysta...

Tak wogóle, to chciałbym aby moje akwaria wyglądały tak jak to oczko... dno zawalone jest korzeniami trawki wodnej, oraz moczarki, są tam jakies kamienie, łachy piasku itp... Wprost wymażone środowisko dla jakiś małych rybek - dodatkowo pokarmu wbród....

Jakie gatunki zagraniczne polecacie... a może faktycznie wybrać się nad nasze rodzime  jeziorko i cos tam małego złapać....

Pozdrawiam!

Witam, tak sobie pomyślałem, a może cierniki....to byłby ciekawy obietk obserwacji.....
Gdyby ci nie zależało na pięknych barwach to może Drobniczki by dały radę ?
Drobniczki, lub Gambuzje, może? Są dość odporne na wahania temperatur i tolerancyjne w kwestii parametrów wody.
Witam, właśnie myslałem o gambuzjach....może..

Na czas zimy przenosil bym je do akwarium które od dawna planuje postawić... Takie typowe akwarium z podłożem, roslinami  i kranówką... Trochę w kierunku jaki proponuje Diana Walstad... I tam jakieś żyworódki.. Gambuzje pamietam z artykułu w starym magazynie "Akwarium" ... taka tęsknota za dzieciństwem..
Masz dużo możliwości, na pewno mógłbyś tam wpuścić pielęgnice, ale weź pod uwagę jedną rzecz - jaką będziesz miało możliwość odłowienia ryb na jesień. Piszesz że masz tam syf i naturalne dno, więc z pielęgnicami może być ciężkawo. Mieczyki są dosyć delikatne ale podejrzewam że niektóre większe prawdziwe żyworódki - jak Ameca splendens będą tam przeszczęśliwe - pomyśl o nich Smile
Proponuję molinezję żaglopłetwą. Na jesień wyłowisz sporo pięknej młodzieży, samcom rosną mega żagle Smile Hodowlane białe lub pomarańczowe odmiany są dobrze widoczne, "dzikie" zielone też się fajnie mienią...
Przez lato aż do późnego września trzymałem wielkopłetwy wspaniałe i też odławiałem więcej niż wpuściłem.
Notropis chrosomus w oczku wyglądają jeszcze lepiej niż w akwariach jest sporo filmików w sieci z widokiem tej ryby w oczku. Gorąco polecam na pewno będziesz zadowolony i przez długie lata będzie to ryba obowiązkowa w oczku. 
Xenotoca eiseni to żyworódka idealna do takiego oczka, można ją przetrzymać w oczku do pierwszych przymrozków.
Ale jeśli nie zależy Tobie na żyworódkach to polecam banalne brzanki różowe, mój kolega ma kilkuletnią populację w niewielkim oczku i wierz mi wyglądają naprawdę niebanalnie, kondycja i kolory nie do uzyskania w domowym akwarium.


pozdrawiam
Andrzej
Podstawowe info- ile m3 ma wody ten zbiornik i jaka powierzchnia/głębokość max.? i parametry ?
i jakie parametry np teraz.? pH, twardość, temp. , też powietrza w chwili pomiaru.