U mnie dalej inkubuje
fajnie było by wymienić się maluchami
Po dwóch tygodniach przeniosłem 35 sztuk, nie udało się przenieść razem z samicą.
U mnie samica dzielnie opiekuje się potomstwem
jak się uda nakręcimy podwodne ujęcia jak odkurzacz
wsysa czy wypuszcza młode.
To jest super widok, po tygodniu jak małe podrosną i pysk się samicy powiększy do rozmiaru że ledwo będzie go zamykał to będzie wesoły widok B-)
Poniżej zajawka opieki samicy z pierwszego spacerku jeszcze w kotniku, dziś przeniosłem z sukcesem samice z młodymi do kostki 40l aby mogła w spokoju opiekować się szkrabami.
Mam nadzieję, że z tego tasiemca będzie wersja pełnometrażowa w postaci artykułu
Świetne maluchy, trochę niegrzeczne, albo samica zestresowana.
Hehe ... szkoda że nie liczni tylko są tak skrupulatni
a może to i dobrze
ehhh ..... z tym artykułem to nie raz się zabierałem ale moja wena kończy się na pierwszym zdaniu
U mnie najlepsze zachowanie było jak małe same chciały się wpakować do pyska a samica się cofała i taka hmara koło niej pływała.