Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [375L] Tanganika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Akwarium 150x50x50cm 10mm, Float

Oświetlenie:

Belka LED BOYU (Niebieskie i Białe diody LED) 9,8W
Świetlówka T8 18W 6500K

Prawdopodobnie świetlówka może zostać zmieniona na LEDy GU10 o zimnej temp. barwowej.

Filtracja

HMF oparty na Aquael Circulator 500. Istnieje szasna, że napęd zostanie zmieniony na Aquael Circulator 1000

Dekoracje

Kamienie oraz muszle Winniczka (sukcesywnie wymieniane na Neothauma) oraz muszle Neothauma Big Grin

Fauna

1+1 (będzie 1+2) ExLamprologus sp. "Ornatipinnis Zambia" WF 
I będą:

ExLamprologus callipterus (1+2)
Chalinochromis (nie wiem jaki) lub Julidochromis (tez nie zdecydowałem).

Będę się starać mieć same WF/ F1

Flora

Brak i nie planuje jeszcze.


Historia zbiornika prosta. Miałem Tanganikę małą i przeprowadzając się zachciało mi się regału. Na regał nie chciałem stawiać znów 2 małych baniaków, więc kupiłem ten i zadecydowałem, że będę kontynuować zajawkę tym biotopem bo:

1. Bardzo mi się podoba optycznie. Klimat

2. Nigdy nie miałem Tanganiki poligatunkowej, a bardzo zależy mi na obserwacjach.

3. Marzyłem o callipterusach. Mogę je mieć teraz.

4. Szkoda mi było się rozstawać z obecnymi muszlowcami (Ornatipinnisy)

5. Odpad RO Big Grin. Nie marnuje tak dużo wody teraz robiąc podmianki do moich SA baniaków. Jestem ECO Tongue.

Fotki kiepskie jak zwykle, ale coś tam widać zaraz po zalaniu i po dodaniu nowego tła. Jeszcze brakuje docelowej gąbki, no ale cóż Smile. Będzie na dniach.
a nie myślałeś ze by dać dwa samce calipterusa moze wtedy obserwacje by były lepsze jak jeden by drugiemu musze podbierał
Oczywiście, że o tym myślałem i myślę nadal, ale wiązałoby się z to z ograniczeniem pozostałej obsady, a nie wiem czy chciałbym do tego doprowadzic.
Pleyu coraz bardziej zachęcasz do postawienia Tangi Smile Czekam na ryby Smile
Pleyu, a może by się udało? Smile
ziemian, miło mi Smile. Sam bardzo lubie ten biotop i ze względu na jego ekonomie prawdopodobnie będzie ze mną długi czas Smile.

soltatus, a może się uda Smile. Każde akwarium i ryby są inne. Może spróbuje, a może nie Smile. To już będzie niespodzianka Big Grin
będzie dobrze kupuj dwa Wink
Nie dawaj tam zieleniny bo będzie wyglądało kiepsko. Tam gdzie jest zielenina w jeziorze przeważnie jest bardzo mało skał. Tym bardziej, że najlepsze miejsca dla roślin (prawy i lewy tylny róg za skałami) to jednocześnie perfekcyjne przyszłe terytoria dla twoich ryb Okok
Podczas wizyty mei dałem 3 strzępki nurzańca do tego akwarium Big Grin.

Ale czy się utrzyma to się okaże. Na razie jestem w trakcie planowania przyniesienia do domu kolejnych głazów z myślą o rearanżacji zbiornika (obecny aranż może okazać się niewystarczający przy np. Chalino).
Dobra! 

Już teraz mam o tyle ciekawy układ, że mam co obserwować. Obecnie w zbiorniku swobodnie pływają:

1+1 ExL. similis
6szt. J. regani
0+1 ExL. sp. "Ornatipinnis Zambia" 

Julidochromisy rozszczepiły się na 2 grupy po dokładnie 3sztuki.
W każdej z grup mieszka jeden dominujący samiec, który zarządza pozostałymi rybami.

Czasem zdarza się sytuacja, że dominujące Julidy przeganiają przedstawicieli swojego gatunku, a te zamieniają się miejscówkami.

Niestety w/w miejscówki są na przeciwległych końcach zbiornika, więc aby dotrzeć do jednej z nich ryby muszą przepłynąć przez... teren similisów.

Similisy obecnie (z racji tymczasowej izolatki samca ornatpinnis) dominują w zbiorniku. Obrały teren 50x50cm, który przekopują i pilnują. Każda ryba (w tym przypadku przepływające Julidochromisy) są z automatu atakowane. W takiej sytuacji samiec similisa wypływa poza swój teren, a w tym momencie dominujące grupą Julido szykują się do ataku- obrony swojego terytorium.

Ryby się napinają, biją, ale bez ekscytacji. Są to ciekawe bitwy, a nie walki "na śmierć i życie" jak to miało miejsce w przypadku similis vs. ornatipinnis.

Najśmieszniejsze jest to, że wspominana samica ornatipinnis jest rybą statyczną, ale równiez nie pozwala sobą pomiatać. 

Jej miejscem jest ten sam kompleks kamieni, w którym żyje jedna z grup Julidochromisów i zaciekle broni swojej miejscówki. Żyje sobie spokojnie mimo tego, że po drugiej stronie kamieni żyją sobie Julidochromis, które czasem lubią się poprzeganiać Big Grin.

Świetne obserwacje agresji wewnątrz i zewnątrzgatunkowej. Tego mi brakowało w moich zbiornikach z Tanganiką.

Niedługo kolejne skały dojdą i trochę muszli bo... callipterusy powolutku do mnie zmierzają Big Grin

A co do ornatipinnisów- albo dostaną swój zbiornik, albo pójdą na sprzedaż. Do tego układu ich nie wpuszcze (samca), bo jest zbyt agresywny bysior, a szkoda mi similisów, które mimo dużej agresji są po prostu małe i z związku z tym mają marne szanse.
Stron: 1 2 3 4