Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Cribroheros rhytisma "Rio Lari"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Cześć,

Od jakiegoś miesiąca pływa u mnie 8 sztuk Astatheros rhytisma, odmiana rzekomo z Rio Lari, czyli kolejne z ziemiojadów z AC. Ryby trafiły do Polski z firmy Dona Conkela za pośrednictwem firmy Płaszczka.pl. Po dwutygodniowej kwarantannie wpuściłem je do 300-litrowego akwarium, w którym mieszkało już kilkanaście C. nanoluteus. Nie obyło się bez małych problemów zdrowotnych (kulorzęsek) ale jak widać nie ma już po nich śladu Smile Ryby są zdrowe, jedzą wszystko co im dam i są pewne siebie. Oczywiście w ostatecznym rozrachunku nie zostawię sobie w takim litrażu tylu ryb (obecnie mam tam 23 pielęgnice), ale mam nadzieję, że do czasu, kiedy ziemki dorosną, postawię im większe akwarium. Tak czy siak uprzedzam pytania - na ewentualne nadmiarowe egzemplarze mam już rezerwację Wink

Jestem szczęśliwy bo to moje pierwsze "prawie" biotopowe akwarium z dwoma gatunkami pielęgnic z Ameryki Środkowej - co prawda oficjalnie miejsca, gdzie występują nanoluteusy i ta odmiana A. rhytisma dzieli około 100 kilometrów górzystego terenu, to prawda jest taka, że z nanoluteusami występują bardzo zbliżone ryby.

Sprawa z gatunkami Astatheros z tej okolicy (od dorzecza San Juan na granicy Nikaragua/Kostaryka po prowincję Bocas del Toro w Panamie) jest nieco skomplikowana. Na praktycznie całym tym obszarze występuje jeden gatunek - Astatheros alfari, teoretycznie w zlewni rzeki Sixaola mamy dwa odrębne, występujące razem z nim gatunki - A. bussingi i A. rhytisma, które różnią się od niego w dość niewielkim stopniu - bo o ile A. bussingi opisywany jest jako posiadający drobne czarne kropki na ciele, to cechy, które pozwoliły badaczom na oddzielenie rhytisma od głównego gatunku, alfari, są tak drobne że nawet nie chce mi się ich pamiętać Big Grin Jest to w pewnym stopniu podobna sytuacja do tej z różnymi "gatunkami" zebr. Być może to po prostu trwająca na naszych oczach specjacja, czyli powstawanie nowych gatunków, które póki co wciąż się krzyżują?

Dobra, bo się rozpisałem, a wy powiecie, że to tylko jakieś brzydkie małe (na razie mają ok. 3 cm) ryby. By się przekonać będziecie musieli poczekać ok. 2 lat na to co z nich wyrośnie. Niecierpliwym proponuję googlowanie Wink W skrócie: dorosłe ryby są niezwykle ozdobne. Póki co największą ozdobą tych, które mam są czerwone obrzeżenie p. grzbietowej i żółciutkie, przypominające chorągiewki płetwy brzuszne.
PiotreK, prezentacja gatunku jak przystało na prawdziwego znawcę tematu, lubię to Smile

Kolejne Astatheros w Naszym gronie, cieszę się niezmiernie.
Tobie życzę cierpliwości, bo ryby tych gatunków dojrzewają niczym wino, latami Wink, sobie życzę miłej lektury i ciekawego fotostory. mam nadzieję, że tak będzie.

Teraz masz poważny powód na kolejny, większy zbiornikBig Grin
Mam tez te rybcie , ale jak na razie plywaja w 140 litrach Smile
- cierpliwość to jedno, ich wolny wzrost da mi właśnie czas na postawienie im solidnej bańki. Pewnie ze dwa lata Big Grin
- będę pamiętał!
- cieszę się że ktoś jeszcze z forum je ma. Zawsze to większa pewność populacji w naszych akwariach Okok Zapraszam do wrzucania zdjęć pokazujących jak się zmieniają Smile
Postaram sie , ale moj aparat i moje umiejetnosci pozostawiaja wiele do zyczenia Smile
2 lata to wcale nie tak dużo. Minie jak z bicza strzelił Wink

ps. Ciekawie się zapowiada. Trza będzie śledzić Smile
Piotrek moglbys cos wiecej napisac na temat tego gatunku ? Jakie warunki nalezalo by im zapewnic itd. Smile
Hej Rysiek,

Fajniuchne te twoje stwory, chyba lepiej je karmisz niż ja Big Grin

Generalnie nie są to wymagające ryby, ale muszą mie czystą wodę, podobnie z resztą jak większość centralsów. Dorastają do 20+ cm więc minimalne akwarium dla tych ryb to 300 litrów. Podobno A. alfari (czyli prawie to samo) rozmnaża się już przy około 13 centymetrach długości, kładą ikrę na otwartej przestrzenii (pionowe lub poziome powierzchnie kamieni).

Karm je różnorodnym pokarmem, z suchymi roślinnymi włącznie. Nie przekarmiaj ich grubymi granulatami, a ciężkie pokarmy typu ochotka czy kryll zostaw na czas jak będą już wyrośnięte. W sumie sam się ich uczę a o tych rybach nie ma zbyt wiele w internecie Wink
Wlasnie dlatego napisalem liczac , ze wiesz wiecej jak ja Smile i nie zawiodlem sie . Dzieki
Niewiele pisałem, bo w sumie nie było o czym. Ryby rosną, ale powoli, być może ze względu na dominację większych C. nanoluteus w ich akwarium. Niestety straciłem 2 sztuki (teraz mam 6), najprawdopodobniej z powodu wiciowców.

Poniżej największy osobnik, są bardzo ciekawskie i w ogóle nie płochliwe Smile Kolory stają się coraz bardziej widoczne.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8