Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: 860lt Ameryka Południowa, ziemiojady+przyssawki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Na pewno. np jak mały bufor to rośliny rozkładają węglany na wapień widoczny na tzw "wydajnych" roślinach w postaci białego osadu powodują dobowe skoki kH, nie wspominając o dobowych skokach natlenienia.
A od kiedy takie dobowe wahania są niebezpieczne dla ryb Wink? Jak nie mamy beznadziejnej obsady, a ryby są trzymane w odpowiednich warunkach to tylko im na zdrowie wyjdzie, wystarczy spojrzeć na to jak wyglądają ryby odchowywane na dworze w kastrach czy basenikach- gdzie mamy wahania tlenu, pH i temperatury dzień-noc Smile.
Wahania temperatury to OK i z tym się zgodzę - wychodzą na plus, ale skąd w basenach - duża obj. wody w stosunku do roślin ilości - wahania pH i tlenu? - poprzyj to badaniami, danymi?
Tak na szybko - pokaż mi długo działające akwa (bez problemów) z rybami o sporej przemianie (pielęgnice np) z dużą ilością roślin ( i wiadoma - dobrym oświetleniem).
U mnie było tak:
https://cichlidae.pl/attachment.php?aid=6443
Rozumiem, że według Ciebie wraz ze wzrostem litrażu stawu nie wzrasta w górę też masa roślinna Wink?

Nasycenie tlenu w przeciągu kilku godzin, obrazek pierwszy z brzegu:
[attachment=34991]
Źródło: http://www.scielo.org.co/scielo.php?scri...3000100007

Potwierdzenie zmian pH Wink.
[attachment=34992]
Źródło: "pH, the CO2 system and freshwater science" J. F. Talling

Rośliny działają bardzo pozytywnie w akwarium i stabilizują warunki- nie zawsze tak jakbyśmy chcieli my, ale w większości przypadków w sposób bardzo pozytywny dla ryb Smile.
Samemu nie raz miałem akwaria gdzie miałem sporo pielęgnic(np. 1+2 A. baenschi i około 50 młodzików 2-3cm na 100l wody) i były zarośnięte roślinami w dużym stopniu, zero jakichkolwiek problemów- same plusy Smile.
No to zgłupiałem w takim razie.
A może to jakość wody jest tu problemem? Kiedyś miałem małe akwa z dużą ilością roślin i wszystko było OK, danie składały ikrę w gąszczu. A teraz (ok.Wwy) to tak jak z roślinami w ogrodzie - wszędzie grzybnia - mączniak prawdziwy - tak i w akwariach mam problemy.
Nie raz już miałeś przykład, że Twoje mieszanie obsad daje złe skutki(chociażby ziemki z barwniakami) zwłaszcza w nieodpowiednich dla ryb parametrach(bo ryba trzymana w za zimnej wodzie będzie źle odbierać większość wahań, bo każde to kolejny cios w chyboczącą homeostazę Wink). Mniej teorii spiskowych, więcej chłodnych działań- kwarantanny, niemieszanie biologii i problemy z destabilizacją parametrów się same skończą Wink.
Wg mnie rośliny stabilizują i dzięki nim ryby wybaczyły mi wiele błędów. Problem może sie pojawić, kiedy mamy ich dużo i z jakiegoś powodu następuje ich masowe obmieranie. Z drugiej strony, czym ich więcej tym lepsza woda. Popieram PapjeSmile
Rośliny - jeden z najskuteczniejszych sposobów na obniżenie poziomu azotanów i fosforanów.
Dobre foty. Zbliżenie na pancerz zbrojnika - super.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19