Kochani, nieuchronnie zbliża się moment zarybienia wanny 720l
w firmie a jeszcze nie zdecydowałem, co będzie żyło w zbiorniku.
Wystrój minimalistyczny, piach + korzenie.
Nie wykluczam zielska ale musiałbym zwiększyć światło (obecnie tylko 3x36W)
i podłożyć coś pod korzeń.
Woda "nastawiona" w zeszły piątek, brakuje mi jeszcze korzonków (dojdą w ciągu tygdnia). Miele się życie
O tym myślałem (SA):
- Uaru królewskie
- Geophagus Red Head Tapajos
- dyskowce (wszystkie w jednej odmianie kolorystycznej, ok 6 szt)
- piranie
- marzy mi się fajny Gibbiceps (czerwonawe końcówki płetw grzbietowych, nie pamiętam nazwy)
- drobna obsada towarzysząca
Wiem, że wodę mam idealną pod CA ale... nie ma tam nic co do mnie przemawia... porady mile widziane.
RO brak, więc pH ponad 7, woda raczej twarda (chociaż mogę z tym walczyć, dorzucić torfu etc).
Budżet -> około 150zł na nową ekipę, więc z dyskami może być słabo.
Przede wszystkim podaj parametry wody, to będzie jakiś punkt zaczepienia, w którym kierunku iść z obsadą.
Patrząc na pH to jednak kierunek raczej w stronę Ameryki Centralnej, czyli Geophagusy idą w odstawkę, podobnie dyski i piranie.
Jak dla mnie akwa jest przymałe na uaru. Zwłaszcza, że budżetu Ci starczy może na 1 szt
A mieczyki nie lepsze? będą pasowaly do tych foteli
Prawdziwe mieczyki Novi nie pasują do tych foteli właśnie
. Gdzie zieleń, a gdzie czerwień
.
Jak woda twarda, RO nie chcesz, a CA Ci nie pasi to może Tanganika? Wiktoria ? Albo jakieś twardsze SA?
Dzięki za odpowiedzi.
No własnie woda jest moją małą bolączką,
chociaż przed ponad rok była tam wcześniej obsada SA właśnie
(dla przypomnienia:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=3...4#pid65554).
Miałem problem jedynie z Gujankami, które u poprzedniego
właściciela były na RO - u mnie czuły się wyjątkowo słabo
i szybko z nich zrezygnowałem.
Reszta obsady która tam była (przez chwilę nawet dyski) czuła się
dobrze - ale pewnie dlatego że były to ryby FXX (skalary
podchodziły do tarła średnio raz w tygodniu i to wszystkie 3 pary na raz).
Dlatego wnioskuję, że moja "słaba" woda, będzie dla pokolenia "piąta woda po kisielu" wręcz idealna. Do tego jakiś torfik w kubłach etc.
Właśnie dlatego myślę teraz też o takiej ekipie.
Tanga i Malawi odpada (nie moje klimaty), mocno mi zależy na SA.
Parametry sprzed roku (nie mam pod ręką testów) ale pewnie kranówa mało się zmieniła: pH 7.5, kH-8, gH-16
Jesli Ci mocno zależy na SA, to zainwestuj w RO jednak. Sorry, ale piąta woda po kisielu dla ewolucji to wciąż jakby było dziś wczesnym porankiem
Czemu nie chcesz iść w CA? Pielegnice z tych rejonów są równie fajne, jak w SA, a jeśli Ci zależy np na stronie wizualnej kolorystycznie, to nawet będzie lepsze od SA. SA to w znakomitej wiekszosci szare rybki z dyskretnymi kolorami
Cytat:ale piąta woda po kisielu dla ewolucji to wciąż jakby było dziś wczesnym porankiem
nie zajarzyłem, kawę dopiero popijam ;-)
No jakoś tak się głupio składa, że nie trafiłem na nic z CA
co mi podchodzi..
Na piranie za mały litraż. Może płaskoboki? A jako główne pary H. severus lub H. temporalis?
G. sp. Red Head Tapajos będą się czuły w takiej wodzie wyśmienicie, to są ryby o małych wymaganiach. Jak dorosną to powinny się nawet wycierać. Propozycja rafaua też jest dobra, byłoby efektywnie
Inna sprawa, że ja poszukałbym czegoś z subtropików SA, ale może nie będę mieszał, poza tym podejrzewam, że to ryby wciąż ciut za drogie, mimo że mocno niedoceniane.
Wystrój faktycznie ascetyczny, chodź nie powiem lubię czasami taką formę wystroju akwarium, która ogranicza się do minimum,
a ozdobą pozostają same ryby
p.s Nie jestem znawcą dogłębnie w temacie subtropików, ale tak samo jak Pit przejrzał bym subtropiki bo są warte uwagi. I mniej oklepane