Witam serdecznie to mój pierwszy post na forum.
W planach mam założenie akwa 240l (120x40x50), może troszkę o sprzecie:
filtr zewnętrzny unimax 500
filtr wew. aquael turbo 1500
grzalka 200 w
oświetlenie w granicach 0,5 W/l
Akwarium będzie troszkę nietypowe, raczej celuje w CW. Dużo twardych roślinek, bardzo dużo kryjówek.
I teraz mam pytanie o obsadę. Chciałbym podzielić akwarium na 3 strefy: strefa górna np skalary, toń środkowa jakiś bystrzyk ławica. No i dno. Tutaj chciałbym pielęgnice, nie pielęgniczki. Wiadomo pawiooka odpada ale coś fajnego np jakas akara meeka. Byłbym w stanie zrezygnować ze skalarów na koszt kilku fajnych pielegnic.
Parametry wody GH 10, PH 7, tyle póki co znam.
Pozdrawiam
guianakara gaeyi i nie musisz rezygnować ze skalara ewentualnie ładny cryptocheros np red poiont alno nanoluteus lub cuteri no albo akara z maroni.
Heja,
zrezygnowałem ze skalara jakoś ta ryba do mnie nie przemawia.
Czyli pozostaje baniak tylko z rybkami ławicowymi w ilości sztuk 20-30, kiryski 8szt i 5 otosków.
To jeszcze raz, jakie te pielęgnice i w jakich ilościach (docelowo)?
Witam jeszcze raz, pod długich przekopywaniach i artykułach chyba się zdecydowałem na konkretne gatunki mianowicie:
Thorichthys meeki
Andinoacara pulcher
Tylko nie wiem w jakich konfiguracjach je dodać. Docelowo będę dążył do PH 7-7,5 i twardość 17-18[sup]0[/sup]n.
Do tego kiryski docelowo 8-10, otoski 5 szt. i myślałem nad jakąś ławicą np 20-30 bystrzyków.
Meeki nie pasują do kirysków, bystrzyków i otosków
Dla bystrzyków, kirysków, otosków, akar pH w okolicach <6,5.
Generalnie mam ciężki orzech do zgryzienia, szukam rozwiązania tego problemu. Chce mieć ładne doświetlone akwarium z krystaliczną wodą, zielonymi roślinami i dużymi (w sensie do 18 cm) rybami oraz jakąś małą rybką ławicową. Jestem już całkowicie głupi, od 3 dni ślęczę nad artykułami i im więcej czytam tym mniej wiem
A może po prost większe pielęgniczki? Z tego co pamiętam p. kakadu są z CW, dorastają do 12 cm. Chyba, ze bez RO i idziesz w CA gdzie te ryby można dać rzeczywiście większe
T. meeki na pewno będą pasować do takiego akwarium
Może zmieszczą się jeszcze jakieś pielęgnice (
Rocio octofasciata?). Z roślin rogatek, nurzaniec, paprotnice, pistia, limnobium, rzęsa
"pupa zbita", że tak powiem. Parametry podawane przez Ciebie, głównie twardość, są bardzo wysokie. Bym rzekł że nawet centralsom jak meeki się średnio spodobają.
Więc albo Ameryka Centralna i parametry zostają albo zmiękczanie wody i szukamy czegoś znacznie fajniejszego(
) w Ameryce Południowej.
Moja propozycja to wariant drugi i Laetacara aurocephalus w towarzystwie stada 20-30 Nannostomus beckfordi, na dnie stado 10-15 kirysków panda plus otosy.
Oj, widzę iż wkradł mi się błąd co do wartości. W kranie leci mi dokładnie tak: Ph 6,5-7,0 twardość 10,4[sup]0[/sup]n (dzwoniłem do kolegi i mi te dwie wartości zmierzył).
I teraz tak, akwarium doświetlone 0,5 W/l, co2 dozowane do roślin, rosilny twarde typu anubis cryptocoryne itp. Jakieś głazy, korzonek.
Celuje w Akary najpewniej. Może do tego para skalarów i jakaś ławica. Kiryski i otoski.
Bardzo mi się podoba Akara błękitna...i do tego jeszcze jakąś Akare ? Jakie konfiguracje?
Mam nadzieję że jak będzie dużo kryjówek to rybciom nie będzie przeszkadzało światło ?
edit: Nie no Akara Błękitna musi być...Byłbym w stanie odpuścić drugi gatunek pielęgnic kosztem błękitnych. Jakie stado tych rybek?
Czy do takiej Akary mogę dorzucić parę (2 szt) skalarów, i np pielęgniczkę ramirezkę 2+5 ?
edit2:
Co powiecie na taką obsadę:
20-30 bystrzyków czerwonych
10 kirysków
5-8 otosków
2 pary akar błękitnych
1 para pielęgnicy Elliota
z tego co widzę to akare z powodzeniem ludzie łączą z p elliota.
Starałbym się utrzymać +/- 7 ph i twardość w granicach mojej kranówy czyli 10.
W 240l to 2 pary błękitnych będzie dość. Ew. alternatywnie układ para błękitnych + np. para (1+2?) C. regani jako drugi gatunek. Do tego małe stadko kirysów oraz bystrzyki. Pasował by też jakiś zbrojnik nieduży.
Tyle, że parametry wody nie są dobre - koniecznie musisz zniwelować twardości: albo poprzez RO, albo poprzez armatkę torfową (tylko ta da efekt żółto-brązowej wody).
Nie łączył bym ryb z różnych środowisk wodnych (Ty wciąż się przy tym upierasz: błękitne z SA, gdzie woda jest miękka, z elliotkami z CA, gdzie woda jest twarda). Któreś ryby zawsze będą cierpiały przez to: dopasujesz wodę do SA, to elliotki będą miały katorgę, a jak zostawisz co masz, to źle się będą czuły błękitne.