Witam
Po raz drugi od około miesiąca posiadania moje pielęgnice miodowe podchodzą do tarła :-)
Mam nadzieje, że tym razem coś się uchowa
Pokazał byś jakieś zdjęcia
Bardzo chętnie ale nie chcę ich stresować. Ostatnio jak co chwila kukałem, foty pstrykałem i w ogóle kręciłem się przy akwa to się stresowały.
Ikra złożona, jeden osobnik pilnuje a drugi kopie dołek przy roślinkach, chwilowo jeden ostatnio było ich kilka :-)
PS
Dzisiaj podczas karmienia oba osobniki opuściły ikrę co mnie troszkę zmartwiło, że jakas inna rybka ja zje ale obeszło się bez tego :-)
Foto z ostatniego wyklucia małych
Krótki, dzisiaj nakręcony filmik:
Foto
Jak długo rosną młode aby osiągnąć np 1 cm ??
I jak Twoje przecinki? Ubywa czy wszystko idzie w odpowiednim kierunku??
Niestety widzę, że małych z dnia na dzień coraz mniej :-(
Nie masz ich gdzieś odłowić? Jakiś nieduży 20l zbiornik myślę by spokojnie wystarczył
Mam ale chciałem je zostawic w ogolnym. Teraz juz pewnie nie mam co odlawiac. Jutro zmieniam wystrój na typowe CA :-) i pozbywam sie reszty obsady
Tomek,
Przed zmianą wystroju akwarium pamiętaj, że miodowe to jedne z niewielu pielęgnic z Ameryki Środkowej, które żyją głównie w stawach przy rzekach, z mulistym podłożem i roślinnością (
Heteranthera, pływające paprocie
Azolla mexicana, glony i zatopione trawy). W starszych książkach często jest mowa, że składają ikrę na roślinach. W rzekach o kamienistym podłożu są znacznie rzadsze, traktują je jako drogi rozprzestrzeniania się i zapas dla populacji (gdyby np. susze wybiły osobniki rozmnażające się w stawach).
Weź to pod uwagę, zanim zrobisz typową "żwirownię"
Literatura:
Stawikowski R., Werner U.
Die Buntbarsche Amerikas, Band 1.