Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Po kilku miesiącach zdecydowałem się na restart 30 litrów. To pierwsze (ale nie ostatnie) z tegorocznych nowych akwariów. Zbiorniczek będzie eksperymentalny. Jeżeli się wszystko powiedzie - postawię kolejne w tym klimacie.
 
Akwarium: 30 litrów, 40 x 25 x 30 centymetrów;
Oświetlenie: świetlówka 9W, 2700k;
Filtr: Aquael FZN-1 - wata, gąbka i Biocera Max 1600;
Ogrzewanie: Tetra TECH TW-25;
Woda: pH 5,5, GH <1, KH <1;
Podłoże: biały piasek kwarcowy i torf wysoki kwaśny;
Ozdoby: korzeń red moor, pół łupiny kokosa, siekanina z liści dębu i buku, zewnętrzne tło strukturalne;
Flora: ceratopteris thalictroides, cryptocoryne wendtii, cryptocoryne balansae;
Planowana fauna: parosphromenus sp. 1+1;
Planowane pokarmy: banana worms, artemia, dafnia, wodzień (wszystko żywe).
 
Najpierw była przymiarka na sucho:
 
[attachment=17033]
 
Zbiorniczek zalany 26 lipca. Początkowo testy z malutką żaróweczką 7W:
 
[attachment=17032]
 
30 lipca wymieniłem oświetlenie na świetlówkę 9W i doszła zielenina:
 
[attachment=17031]
 
Najbliższe plany - kiedy korzeń będzie już dobrze tonął, wyjmuję obciążający go kamień. Potem dojdzie coś pływającego na powierzchnię, najpewniej jeszcze trochę ceratopterisu. Na razie świecę pięć godzin, co tydzień dojdzie jedna, aż do dziesięciu. Poza tym nie zamierzam w baniaku robić absolutnie NIC. Niech sobie do września dojrzewa. Wtedy zmierzę parametry, zobaczymy jak się ma zielenina i zdecyduję co dalej.

Bardzo przyjemnie, choć jakoś dla mnie kwintesencją baniaka dla Paro jest taki, w którym jedyną zieleniną jest pływająca paproć  Ale przecież nikt nie powiedział, że wszystkie baniaki muszą wyglądać tak samo!

Nie muszą, scindapsus też może pływać ;P U mnie ciekawe efekt "zapuszczonego" i zarośniętego baniaka uzyskałem wkładają nadwódkę jako roślinę pływającą. Rozrosła się i wypuściła korzenie, które częściowo doszły do warstwy torfu.  

Po małym przemeblowaniu, parametry bez zmian. Zbiorniczek chyba już ładnie dojrzał. Pozostało już tylko wygospodarować wolny weekend i wybrać się do Wielkopolski po pierwszych mieszkańców

Rybek tutaj nie znajdziesz

Gdzie w tej Wielkopolsce ryby kupujesz?

Grehu - jednak liczę że coś tam podejrzę czasem. Przed przednią szybą jak kakadu, bojownik czy n. beckfordi nie muszą mi się kłębić  A dla ryb chyba dobrze, jak będą mogły się schować?
Kierowca - z tego co się oreintuję, to w Kaźmierzu można jakieś napotkać. Ale do mnie chyba przyjadą via Szczecin jak się wszystko uda.