Placidochromis sp. "phenochilus gissel"
Placidochromis sp. "phenochilus gissel" spotykany jest miedzy Gome a Ntekete .Preferuje przejsciowe okolice miedzy dnem piaszczystym i kamienistym. Pielegnice te spotykane sa najczesciej na glebokosciach wiekszych niz 15m. Dorosle samce osiagaja wielkosc 20cm samiczki okolo 17.
Jako pierwszy wylowil i opisal te pielegnice dunczyk Carsten Gissel w okolicach Gome Rocks.
To bardzo silna i agresywna ryba .
Tych różnych
phenochilusów to chyba jest od groma?
Ten przypomina nieco
C. moori.
Jezeli o podobienstwach mowimy to Placidochromis Electra rozni sie jedynie subtelnym zoltym zakonczeniem pletw. Latwo nie jest...
Czy te ryby odżywiają się w naturze detrytusem?
Ryby te sa w zasadzie "wszystkozerne"... . Czesto widywane sa w towarzystwie pielegnic zajmujacych sie wygrzebywaniem bezkregowcow w piaszczystynm dnie jeziora . We wzbijanych przez nie " tumanach " chmur piaskowych Placidochromisy wynajduja smakowite kaski ..
Witaj
Bardzo się cieszę, że zająłeś się tą relatywnie rzadko występującą w akwariach rybką.
Moich, niespełna rocznych gisselek nie nazwałbym agresywnymi, ale życie pokaże co będzie dalej.
(07-03-2014, 01:34 AM)piotrK napisał(a): [ -> ]Tych różnych phenochilusów to chyba jest od groma?
Są dokładnie trzy:
- Placidochromis phenochilus (Mdoka) (white lips)
- Placidochromis sp.”Phenochilus Gissel” (Gome) (green face)
- Placidochromis sp."Phenochilus Tanzania" (Lupingu)
Przed nawiasami nazwy gatunków wg Ada Koningsa.
W pierwszym nawiasie – miejsca głównego występowania (często przenoszone na nazwę gatunku).
W drugim nawiasie – stosowane czasem dodatki handlowe.
W artykule „Niebiescy wyjadacze z rodzaju Placidochromis” z numeru 10/2010 Magazynu Akwarium, Ad Konings wymienia następujące „wyjadacze” towarzyszące pokazanemu przez jjacka „kopaczowi” (Taeniolethrinops praeorbitalis):
Placidochromis phenochilus („właściwy” czyli Mdoka oraz sp.”Phenochilus Gissel” i sp.”Phenochilus Tanzania”), Placidochromis elektra, Cyrtocara moorii i Protomelas annectens.
Ps. Pisałem ten post dość długo. Widzę, że w tzw. międzyczasie skasowałeś zdjęcie "kopacza". Jest też druga możliwość - jego fotka była wytworem mojej wyobraźni.
rzeczywiscie musiales pisac ten post dosyc ...dosyc dlugo bo ja zdazylem juz zredagowac i usunac zdjecia Taeniolethrinops praeorbitalis .... ( by nie mieszac zbyt wiele)... ale wrzucam zdjecia tutj
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=4131 by byla jasnosc o jakiej rybie jest "rozmowa".
Samiczka w metnej wodzie....