Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [98] Rio Meta
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Po wieloletniej przerwie w akwarystyce, jakieś 4 miesiące temu nastąpił powrót Smile
Przedstawiam mój młody zbiorniczek.

Litraż: 98l
Wymiary: 80x35x35
Filtracja: Aquael FZN-3
Grzenie: 100W
Oświetlenie: 2x18W T8
Parametry: 25 st. C, 233 uS (na tę chwilę), podmianki czystą R.O. Innych parametrów nie znam Big Grin
Podłoże: piasek bazaltowy, w części przedniej wymieniony na pył kwarcowy, a części tylnej przysypany pyłem kwarcowym.
Dekoracje: Korzenie, gałęzie (chyba z dębu, nie pamiętam już), liście (różne).
Flora: żabienice, jakiś nurzaniec, heteranthera, limnobium, wąkrota.

Zwierzaki:
7x Corydoras metae
5x Corydoras habrosus
5x Hemigrammus bleheri (do wymiany, jak tylko uda mi się dorwać Nannostomus mrginatus)
1x Dasyloricaria filametosa (planuję się jej pozbyć ale mi jej szkoda)
1x Otocinclus sp.
2x Apistogramma sp.

Początkowo miała być ogólnie SA, BW. Później mi się odmieniło i ma być Orinoko/Meta CW. Większość obsady, z wyjątkiem Dasylorikarii, geograficznie pasuje. Tylko to CW coś mi nie wychodzi i liście uparcie barwią mi wodę na brązowo...

Codo Apisto - zaczęło się od A. "hongsloi" które okazały się być dwoma samcami A. macmasteri. Wymieniłem je na A. "viejita" które okazały się być parą... nie-wiadomo-czego... Wyglądają na krzyżówkę eunotus, hongsloi i macmasteri.
Pomijając już inne kwestie - warunki są chyba ok, kiryski kolumbijskie trą się co jakiś czas, bez żadnej stymulacji (na fotkach widać kotnik z małymi kiryskami). Apisto też się wytarły, samica wczoraj wyprowadziła maluchy spod kryjówki.

Zdjęcia niestety kiepskawe, nie radzę sobie z robieniem fotek tak ciemnego zbiornika Big Grin

[attachment=13600]

[attachment=13601]

[Obrazek: attachment.php?aid=13594]

[Obrazek: attachment.php?aid=13593]
Ciemno to tu nie jest Tongue
Akwarium fajne, wygląda na conajmniej 150l Smile
Hm do tego kotnika ikrę przeniosłeś?

Jak źeś ją w takim gąszczu wypatrzył?
chyba na gałązkach Ci się pleśń wdała Sad lepiej to usuń
Wspomnianą "pleśnią" bym się nie przejmował. Za 2-3 tygodnie sama zniknie.
Nieszkodliwe dla ryb.
Małego zbrojnika niebieskiego wpuścić i po pleśni Wink
Pleśnią się nie przejmuję, jak zniknie to zniknie, jak nie to nie.

Kiryski składają ikrę po jednym jajeczku na liściach, wyłapałem parę razy samo tarło, albo tak jak dzisiaj, już jajeczka na liściach. Widzę zazwyczaj 1-2, reszty szukam przekopując liście Big Grin
Gąbki to to nie są napewno, może faktycznie jakieś mszywioły, ale ciężko mi to dokładnie zidentyfikować, napewno nie jest to Cristatella mucedo.

Przyglądając się im zauważyłem na jednym stułbie - nie wiem czy ona może porastać inne zwierzęta Tongue I jakby nie patrzeć, nie jest do nich podobna.
Tak czy inaczej nie martw się na zapas, tak jak koledzy wspomnieli poczekaj trochę i powinno zniknąć. Miałem kiedyś coś podobnego przez ok. tydzień może dwa i faktycznie znikło samo. Zawsze można powąchać, jak śmierdzi zgnilizną to do kosza.
Stron: 1 2