Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Dołożyłem 3 parki, ale to nic nie dało.
W niedzielę zrobię restart zbiornika.

[attachment=30213]

Trochę zarosło.

[attachment=30380]

Takie ładne warunki i się nie rozmnażają -może coś z wodą nie teges?

Widzę, że temat dawno nieodświeżany, a więc tak...
Neoheterandrii już nie ma. W ich miejsce wylądowały Endlerki w układzie 3+3.

[attachment=32778]

Po jakichś dwóch miesiącach stado się powiększyło.

Ładne stadko.
U mnie samice prawdopodobnie polowały na młode, jak była więcej niż jedna samica. Jak była jedna, to większość, jak nie wszystkie młode przeżywały. Nie spada ich liczebność?

Endlerki nie polują na narybek.
Pewnie były jakieś inne powody ich "znikania" u Ciebie.

Hmm. Możliwe. Aczkolwiek, jak została jedna samica, to wtedy przeżywalność wzrosła kosmicznie. I widziałem, jak gonią maluchy. Tylko ja miałem tzw. hodowlane Tigery, więc z domieszką krwi, to może to uwarunkowanie genetyczne od P. reticulata.

Chodzi o wielkość. Wingei samice są za małe żeby zjadały narybek. U hodowlanych są dużo większe. U brata w 300litrach namnożyły się strasznie.