(12-05-2015, 12:02 PM)MatB napisał(a): [ -> ]A jak już tak ładnie ciągniemy offtopa to może ktoś mnie, laikowi, wytłumaczy na czym polega różnica. Coś tam googlałem ale pewności nie mam
cf. = confer (łac.) podobny, porównując z ...
Hej,
Coś cicho w tym wątku
Żeby go trochę ożywić moje D.f postanowiły powiększyć rodzinkę. Od piątkowego wieczoru jedna z samiczek pilnuje w ciemnym miejscu na liściu złożonej ikry
.
Mogłem się tego spodziewać po zmianie ubarwienia - czerwonych płetwach brzusznych, zanikaniu górnego i dolnego rzędu plamek oraz zlewaniu się środkowego w pasek. Do tego wyraźny wzrost agresji w stosunku do współgatunkowców oraz do uaupesi, którym do tej pory schodziły z drogi.
Miejsce złożenia jest typowe do Dicrossusów czyli liść - w tym wypadku amazonki. Położony w dość ciemnym miejscu za korzeniem, więc możliwość obserwacji jest dość ograniczona.
Pozdrawiam
(25-05-2015, 19:52 PM)zmirek napisał(a): [ -> ]Hej,
Coś cicho w tym wątku
Zapomniałem się pochwalić że stałem się właścicielem 5szt
Jak na razie to wspaniałe otwarte ryby które cieszą oko pływając przy przedniej szybie jak nakręcone. Przenoszenie liści juz widziałem , ale na tarło to jeszcze za młode.
Dawaj jakies foty , jak dasz radę coś wyłapać. Szczególnie interesuje mnie fotka ubarwienia podczas tarła.
Jeszcze jedno pytanie. Jakie duże masz je? Mamy z tego samego źródła?
Hej,
Tak z tego samego "źródła pielęgniczko-obfitości"
ale raczej nie z tej samej dostawy.
Moje oba samce mają po ok. 7 cm długości całkowitej a samiczki choć wyraźnie mniejsze od nich po ok, 4 cm.
Dostałem je dosyć spore a i tak zajęło im prawie pół roku zanim podeszły 1. raz do tarła. Może to kwestia wody, choc pływają w czystym RO zakwaszanym szyszkami i torfem. Niestety w tym momencie nie jestem w stanie podać pH bo mi test "wyszedł" i musze kupić nowy
Z drugiej strony podejrzewam, że woda jest wystarczająco kwaśna bo towarzyszące im uaupesi podchodziły już do tarła kilkukrotnie.
Inna sprawa, że wg informacji z CA2 rozmnażają się sezonowo.
Co do "maluchów" to wczoraj wieczorem widziałem, że przeszły w stan "machania ogonkami".
Bardzo jestem ciekaw ile ich jest i czy uda się je dalej utrzymać, więc przygotowuję im małe akwa i jak jeszcze będą dziś po moim powrocie do domu to je odessam.
Oczywiście lepiej byłoby je zostawić z matką ale w tym akwarium miałyby małe szanse na przeżycie więcej niż kilku dni.
Pozdrawiam
No to Moje są dużo mniejsze.
Ja też przygotowałem dla nich mocną herbatę zakwaszona torfem i szyszkami. PH mam trochę powyżej 5 więc chyba w sam raz.
Podawałeś jakiś żywy pokarm aby nakłonić je do tarła?
Na Twoim miejscu poczekałbym jeszcze kilka dni , do momentu az mamuśka wypłynie z nimi na otwarte wody. Ciekawy jestem opieki nad młodymi i jak to wygląda u Nich.
Masz jakiś mikro pokarm dla maluszków przygotowany?
Ostatnio nie dostawały żadnego żywego ostatnio. Tylko mrozonki i tabletki ze spiruliną o które zabijają się wszystkie ryby w zbiorniku (w tym drobnoustki) a miały byc głównie dla Otocinclus negros
Jedyne co mogło je pobudzić do pomysłu o powiększeniu stada to była podmiana ok. 20% wody.
A ja jednak spróbowałem inaczej zachęcić je do tarła. tz. Podmieniłem wodę 20% po niepodmienianiu przez miesiąc , podawałem żywego wodzienia. Efektem jest stracenie ze wzroku jednej z samic oraz zdecydowanie większa agresja dominującego samca , który nie pozwala przekroczyć reszcie połowy baniaka.
Zobaczę jaki będzie efekt , ale najprawdopodobniej pozbędę się jeden parki ryb i zostawię sobie 1+2 .
Dodatkowo przez ponad tydzień leczyłem mocno poranioną samiczkę która miała dużą ranę za płetwą odbytową w którą weszły już bakterie . Przy pomocy forumowego Doktora Rukiusza
samiczka wczoraj wróciła do baniaka głównego w pełni zagojoną raną.
zmirek jaki masz aktualnie układ?
(16-09-2015, 16:32 PM)tatakuby napisał(a): [ -> ]zmirek jaki masz aktualnie układ?
Niestety 1+1. A jak u Ciebie?