20-11-2013, 11:56 AM
Może gatunek nie powala, ale ja mam jakiś dziwny sentyment do popularnych, co nie znaczy, że nie ciekawych i pięknych ryb.
Zbiornik ten mam pod opieką w Łódzkim Stowarzyszeniu Akwarystów i Tarrarystów, od początku założony przez ze mnie i zaaranżowany.
Wymiary:
około, dokładnych nie pamiętam i zawsze zapominam zmierzyć:
77/~30/~30 co daje około 70 l
filtracja: głowica Aquaela + spora gąbka
ogrzewanie: zimą grzałka z termostatem
oświetlenie: belka 2 x 18 W chyba
Wystrój:
kilka piaskowców, muszle, piach (Kreisel 098 co by się woda za miękka nie zrobiła)
Parametry wody:
pH miedzy 7 a 8, twardość ogólna mniej niż 20 (bo znów skleroza nie zrobiła notatek), temperatura teraz nie mniej niż 24 stopnie C
Obsada:
3+1 Muszlowiec wielopręgi (Neolamprologus multifasciatus) tak wyszło z młodych
zastanawiam się nad odłowieniem pozostałych dwóch samców, ale o tym za chwilę, może podpowiecie coś
to pierwszy aranż
[attachment=12246]
[attachment=12247]
ale po konsultacjach wywaliłem sporo kamieni i to było dobre rozwiązanie, przynajmniej tak wynika z mojej oceny po pewnym czasie
2+1 od początku trzymają się lewej strony zbiornika, nie zauważyłem żadnych agresywnych zachowań
[attachment=12248]
[attachment=12249]
[attachment=12250]
i samotny kawaler, imho najładniejszy (czy się mylę??) z całej trójki jaką mam, ciemny z wyraźną łuską, wykazuje się mocnymi zachowaniami dekoratorskimi
[attachment=12251]
cała moja praca na nic, bo ryby postanowiły, a właściwie Dominator z lewej i Samotny Wilk z prawej, że się zasypią i na środku powstała górka dzieląca oba rewiry
wiem, że akwarium nie powala rozmiarami, ale powiedzcie czy pozostałe samce usunąć, czy mogą sobie tak koegzystować w swoich enklawach??
i Dominator + samica + narybek
ciekawi mnie czy są próby przejęcia samicy przez samotnika, nie zaobserwowałem ich, ale patrzenie na te ryby przy pracy, pilnowaniu narybku i gdy ciekawskie zwiedzają okoliczne muszle daje wiele satysfakcji i radości
Zbiornik ten mam pod opieką w Łódzkim Stowarzyszeniu Akwarystów i Tarrarystów, od początku założony przez ze mnie i zaaranżowany.
Wymiary:
około, dokładnych nie pamiętam i zawsze zapominam zmierzyć:
77/~30/~30 co daje około 70 l
filtracja: głowica Aquaela + spora gąbka
ogrzewanie: zimą grzałka z termostatem
oświetlenie: belka 2 x 18 W chyba
Wystrój:
kilka piaskowców, muszle, piach (Kreisel 098 co by się woda za miękka nie zrobiła)
Parametry wody:
pH miedzy 7 a 8, twardość ogólna mniej niż 20 (bo znów skleroza nie zrobiła notatek), temperatura teraz nie mniej niż 24 stopnie C
Obsada:
3+1 Muszlowiec wielopręgi (Neolamprologus multifasciatus) tak wyszło z młodych
zastanawiam się nad odłowieniem pozostałych dwóch samców, ale o tym za chwilę, może podpowiecie coś
to pierwszy aranż
[attachment=12246]
[attachment=12247]
ale po konsultacjach wywaliłem sporo kamieni i to było dobre rozwiązanie, przynajmniej tak wynika z mojej oceny po pewnym czasie
2+1 od początku trzymają się lewej strony zbiornika, nie zauważyłem żadnych agresywnych zachowań
[attachment=12248]
[attachment=12249]
[attachment=12250]
i samotny kawaler, imho najładniejszy (czy się mylę??) z całej trójki jaką mam, ciemny z wyraźną łuską, wykazuje się mocnymi zachowaniami dekoratorskimi
[attachment=12251]
cała moja praca na nic, bo ryby postanowiły, a właściwie Dominator z lewej i Samotny Wilk z prawej, że się zasypią i na środku powstała górka dzieląca oba rewiry
wiem, że akwarium nie powala rozmiarami, ale powiedzcie czy pozostałe samce usunąć, czy mogą sobie tak koegzystować w swoich enklawach??
i Dominator + samica + narybek
ciekawi mnie czy są próby przejęcia samicy przez samotnika, nie zaobserwowałem ich, ale patrzenie na te ryby przy pracy, pilnowaniu narybku i gdy ciekawskie zwiedzają okoliczne muszle daje wiele satysfakcji i radości