Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: zatapianie korzenia - nietypowy pomysł :D
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Novi, jakbym miała dostęp do kotłowni albo przynajmniej posiadała większe garnki, to bym nie zakładała tematów z takimi pomysłami Wink
Z tym workiem do pieczenia chodzi o to żeby kurczak nie wysechł, natomiast nie sądzę żeby udało się zmusić wodę do wędrówki w odwrotną stroną tak żeby wniknęła w drewno wypełniając je maksymalnie. Powietrze nie będzie opuszczać drewna żeby zastępowała je woda bo ciśnienie będzie rosło, a powietrza w worku będzie już nadmiar.
Sam pomysł nie jest zły - ale gdyby tak zmodyfikować go nieco - korzeń do worka, napełnić go wodą tak żeby korzeń cały w niej się znajdował i ustawić temperaturę na ok. 70-80 st C. jeżeli nasiąknie porządnie to gotujesz go przez chwile w tym garnku po połowie (celem dokładniejszego odkażenia)
Mei to chyba nie wypali, nie namoczysz korzenia parą. Chyba że pod dużym ciśnieniem, którego nie będziesz w stanie uzyskać. Pomysł jacko jest lepszy ale może być trudny do wykonania, no i trochę ryzykowny bo jak się wór rozszczelni to będziesz miała zalany piekarnik. Ja korzenie gotowałem raz z jednej strony, później obracałem albo wkładałem do dużego wiadra i zalewałem aż po brzegi wrzątkiem, jak korzeń był duży i wystawał to operację powtarzałem z odwróconym badylem. Może jakbyś włożyła go do dużego gara z wodą i wtedy do piekarnika na kilka godzin i co jakiś czas obracała. Ciekawe jakby tak nawiercić bardzo małym wiertłem otworki w najgrubszych częściach korzenia - woda powinna szybciej wniknąć do głębokich struktur drewna.
Najepszym rozwiązaniem jest przymocowanie korzenia w baniaku, np za pomocą przyssawek. Są takie o dużych oczkach. Kilka takich przyssawek pozakladac na mniejsze końce i będzie się trzymał. Chyba, że to duży pień Wink

Killifish

Kasia wybuchła bo nie pisze Wink

Jak zatopić korzeń w nowym akwarium?

Plexa, długie wkręty nierdzewki i mocujemy do korzenia. Na plexe podłoże i git majonez. Testowane nie raz.
Killi, to ma iść do działającego baniaka, pisałam wcześniej Tongue A nie wybuchłam jeszcze, coś z czasem u mnie kiepsko i nie mogę się zabrać za to ;/ W tej chwili oba korzenie się moczą w dużym baniaku przywalone kamolami i czekają na eksperymenty ^^ Dam znać jak wybuchnie Wink

Killifish

Wiem Kasiu, daje patent na nowy baniak Wink
To czekamy na kurczaka z worka Big Grin
Z tym korzeniem w worku w piekarniku może być O.K., ale trzeba uważać z ilością wody, mniej z temp.
Gdy worek będzie szczelny! i za bardzo nie rozciągliwy to w takim worku 30x30x30cm wystarczy 20ml wody aby przy 100`C się wypełnił parą. Gdy damy 2xtyle wody to ciśnienie nam podobnie wzrośnie, a zmieniając temp. to do podobnego efektu wzrostu ciś.trzeba by zwiększyć temp o 273`.
A może taki worek z korzeniem do kranu podłączyć i mocno uszczelnić - w kranie do 3atm. bywa.
(19-11-2013, 10:30 AM)novi napisał(a): [ -> ]A może taki worek z korzeniem do kranu podłączyć i mocno uszczelnić - w kranie do 3atm. bywa.

No ale chyba nie za pomocą worka do pieczenia kurczaka.
Dajmy już spokój z tymi sposobami ciśnieniowymi, to nie wyjdzie, coś w końcu pierdyknie i tyle.
Killi ma fajny pomysł, a zawsze można obciążyć kamieniem, albo w ostateczności dowiązaną rurką z nierdzewki schowaną w podłożu - za dużo nie trzeba grzebać w piachu.
Godzina pieczenia w worku z połową szklanki wody w temperaturze ok. 120'C nie dała żadnego efektu. Innych opcji nie testowałam z braku czasu. Myślę sobie, że może dałoby radę w większej temperaturze, teraz ta woda jakoś w bardzo małej ilości zamieniła się w parę. Może spróbuję jeszcze kiedyś. Jak worek wybuchnie, to się nie przejmę. Kuchenka stara, gazowa, przetrzyma Big Grin Ogólnie z ciśnieniem to coś jest na rzeczy. Taki przykład mam swój. Kiedyś pływała mi w akwarium kłoda ok. 35cm, jakieś 5-6cm średnicy. Dodatkowo wywierciłam w niej szereg otworków tak do połowy. No i pływała ta kłoda po powierzchni z rok czasu i nic, nie chciała tonąć. A jak ją zamocowałam do dna baniaka słup wody jakieś 45cm, baniak 250L, to po 2 miesiącach już kłoda zatonęła. Na dnie było większe ciśnienie niż na powierzchni i to miało wpływ.


ps. Stare dobre sprawdzone sposoby na korzenie to ja znam. Chciałam poeksperymentować. Bez eksperymentów nic nowego się człowiek nie dowie, nie nauczy. A ja lubię uczyć się doświadczalnie a nie tylko z teorii czytanej. Nie lubię postawy pt. "nie kombinuj tylko użyj starych sprawdzonych metod".
Stron: 1 2 3