Tak się zastanawiam czy obniżenie pH do 6 nie wpłynie niekorzystnie na kondycje lśniącooczek, które mają zakres pH 6,5 - 7,5.
Mei je chyba miała w takim pH i miały się dobrze.
Mam nadzieję, że się zaaklimatyzują. A czy Mei pisała coś o nich na tym forum?
A może zamiast N. transvestitus wpuszczę parkę A. thomasi?
Ahh, Tobie tam w moim temacie o lśniącooczki chodziło
Nie mam już dawno lśniącooczków. Niestety ale zostały wszystkie pożarte przez A. thomasi. Ładne sobie urządzały polowania ;/ U mnie jeszcze jak były, to wtedy miałam pH w okolicach 6,3-6,5.
Drobna zmiana aranżacji po zakupie nowego korzenia i przeniesieniu rogatka do innego zbiornika.
[
attachment=13001]
Wygląda super, szkoda tylko, że tak małe foto ;/
Mam właśnie problem ze zrobieniem dobrego zdjęcia ;/
Drobne zmiany w kompozycji:
[
attachment=14567]
i obsadzie, a mianowicie dołączyły młodziutkie
Chromaphyosemion splendopleure
Nic nie widać. Skorzystaj z programu Picasso3 i export fotek.
ps. tez mam proporce kap lopez, dwupregie, Schmitti i Striatum wraz z barwniakami polecanymi przez Rukiego (własnie jego) i powiem, że tylko parka takich barwniaków-mam dwie i walczą ze sobą ostro - i na pewno nie tylko przy dnie przebywają - jak żarcie to do 45cm powierzchni startują.