Ale ja poszperasz to wyjdzie Ci i rybom tylko na zdrowie
A kolorowe rybki to są w akwariach morskich ;-)
A poważnie to jak dla mnie pielęgnice, pielęgniczki i w ogóle ryby z Ameryki Południowej i Centralnej są super kolorowe
Polecam Ci jeszcze dział:
http://cichlidae.pl/forumdisplay.php?fid=27
z pielęgnic mniejsze możesz tam dać 2 dobrane pary, albo małą kolonie małej CA
Apisto jakiś harem, o barwniaki pytaj np Rukiego.
Ale sam musisz zdecydować, które ryby Ci się podobają
Zyys, większość pielegnic z SA to szaraczki, z delikatna domieszką kolorowych łusek. Głównie dlatego, że większość z nich żyje w wodach czarnych i zamulonych, gdzie barwy maja drugorzędne znaczenie (bo kolor wody i tak zaglusza większość kolorów). Co innego pielegniczki - te i owszem, sa kolorowe. Natomiast najbardziej kolorowe są pielegnice z CA i WA, ktore żyją w wodach czystych. Tyle, że naturalny biotop CW zawiera roślinność, ktorej z kolei nie chce autor wątku. Jak tu więc pogodzić oczekiwania?
Martinezio, to też napisałem, że dla mnie są kolorowe
Bo ja lubię taki klimat ryb, przypominają mi malowania plemion indiańskich z SA, a że między poszczególnymi gatunkami, są różnice to wiadomo.
A co do roślinności, to autor też chce je mieć. Problem bardziej w tym, ze chciałby mieć ryby i rośliny z różnych biotopów.
Ale to już sam niech decyduje.
Przegladajac tematy na forum i w internecie spodobaly mi sie akwaria malawi z kilkoma skalkami z piaskowca bez roslin i zolte pyszczaki. Chyba pojde w tym kierunku
No i gitara, i kolorowo będzie
Nie tak prędko, poczytaj o agresji pyszczaków bo w akwarium o dnie 100x40 za bardzo nie poszalejesz z Malawi. Możesz tam trzymać jeden gatunek z max 2 samcami o łagodnym usposobieniu i niewielkich gabarytach np P. saulosi (samiec i samica różne kolory niebieski i żółty), lub M.maigano ewentualnie I. sprengerae. Zółte pyszczaki to mogą być różne ale pewnie mogłeś zobaczyć akwa z L. caeruleus jednak dwa samce nie dadzą rady w takim akwa...zatem przy tym gatunku tylko harem - to duży pyszczak.
Ze strony klub malawi pl
200l (100cm)
Pseudotropheus saulosi 2+5
Labidochromis caeruleus 1+5
Oba gatunki uważane są za spokojne, mają podobne wymagania żywieniowe- skorupiakożernym yellow na pewno będzie odpowiadała dieta zalecana saulosi, którym dodatek skorupiaków wyjdzie tylko na zdrowie.
(02-10-2013, 15:12 PM)Martinezio napisał(a): [ -> ]Zyys, większość pielegnic z SA to szaraczki, z delikatna domieszką kolorowych łusek. Głównie dlatego, że większość z nich żyje w wodach czarnych i zamulonych, gdzie barwy maja drugorzędne znaczenie (bo kolor wody i tak zaglusza większość kolorów). Co innego pielegniczki - te i owszem, sa kolorowe. Natomiast najbardziej kolorowe są pielegnice z CA i WA, ktore żyją w wodach czystych....
Marcinie, a cóż Ty za nowości wymyśliłeś
? Jeśli barwy w takich wodach mają drugorzędne znaczenie to czemu jak sam przyznałeś pielęgniczki są kolorowe skoro żyją m.in. w wodach czarnych? Przy okazji wody czarne są przejrzyste, nie zamulone. Zamulone to wody białe, ale ciężko odwzorować taki biotop i przy okazji mieć radość z takiego akwarium. Na forum mamy o ile dobrze pamiętam takiego partyzanta, który chciał albo przynajmniej zastanawiał się na takim biotopem. Najbardziej kolorowe pielęgnice to ryby z wielkich jezior afrykańskich.
(02-10-2013, 23:59 PM)Szadek1988 napisał(a): [ -> ]Ze strony klub malawi pl
200l (100cm)
Pseudotropheus saulosi 2+5
Labidochromis caeruleus 1+5
Oba gatunki uważane są za spokojne, mają podobne wymagania żywieniowe- skorupiakożernym yellow na pewno będzie odpowiadała dieta zalecana saulosi, którym dodatek skorupiaków wyjdzie tylko na zdrowie.
Hodowałem te gatunki więc ci napisałem z własnej praktyki to samo
Jaki ci się podoba ten biotop to póki co masz sprawę załatwioną.
(03-10-2013, 08:01 AM)junak-rider napisał(a): [ -> ] (02-10-2013, 15:12 PM)Martinezio napisał(a): [ -> ]Zyys, większość pielegnic z SA to szaraczki, z delikatna domieszką kolorowych łusek. Głównie dlatego, że większość z nich żyje w wodach czarnych i zamulonych, gdzie barwy maja drugorzędne znaczenie (bo kolor wody i tak zaglusza większość kolorów). Co innego pielegniczki - te i owszem, sa kolorowe. Natomiast najbardziej kolorowe są pielegnice z CA i WA, ktore żyją w wodach czystych....
Marcinie, a cóż Ty za nowości wymyśliłeś? Jeśli barwy w takich wodach mają drugorzędne znaczenie to czemu jak sam przyznałeś pielęgniczki są kolorowe skoro żyją m.in. w wodach czarnych? Przy okazji wody czarne są przejrzyste, nie zamulone. Zamulone to wody białe, ale ciężko odwzorować taki biotop i przy okazji mieć radość z takiego akwarium. Na forum mamy o ile dobrze pamiętam takiego partyzanta, który chciał albo przynajmniej zastanawiał się na takim biotopem. Najbardziej kolorowe pielęgnice to ryby z wielkich jezior afrykańskich.
Się mało ryb z Ameryki Południowej naoglądał i tyle.