Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Zmiana obsady 240 litrów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad przeniesieniem 240 zbiornika do mojego pokoju. Obecnie stoi w innym i rzadko go widzę :p Tyle co dam rybom jeść, zmienie wodę itd. Przeniesienie go do mojego pokoju wiąże się z delikatnym przemeblowaniem pokoju jak i również akwarium.
Doszedłem do wniosku gdybym jednak przenosił to zrezygnowałbym z roślin i poszedł w końcu w te większe ryby. Koszt eksploatacji na pewno by się obniżył bo odpadłyby 2 świetlówki 2x39 i zostawiłbym 54w. Delikatnie mówiąc rodzice się drą o prąd Big Grin

Obecnie pływa u mnie takie zestawienie: 4 dorosłe skalary, 2 (para) akary z maroni, 15 neonów, 10 fantomów czerwonych, 2-3 zbrojniki niebieskie, 1 gibbiceps, 3 bocje wspaniałe, 5 kirysków panda, 2 pielęgniczki ramireza.

Mam prośbę by ktoś mnie ukierunkował w które ryby zainwestować.
Chciałbym zostawić na pewno akary i gibbicepsa. Zastanawiam się jeszcze nad bocjami. Wpadły mi do gustu pielęgnice zebry

Myślałem nad aranżacją jakiś korzeni z mikrozoriami i anubiasami,

Zbiornik ~240litrów 110x45x50h
Parametry: Ph 7.4.-7.6 , Gh 14, Kh 8-12
Proponuję zrobić Amerykę centralną, bo na południową masz trochę nie odpowiednią wodę. Gibiceps dużo za duży na taki litraż.
biotop nie odgrywa u mnie większego znaczenia. Chce po prostu zatrzymać te ryby ktore wymieniłem i dorzucić jakieś większe. Obecna kombinacja znudziła mnie troche i jakoś te ryby mało ruchliwe są. Co do gibbicepsa to wiem masz rację. Ja go kupiłem w zoologu jakieś 5 lat temu i miałbyć to zwykły zbrojnik. Trzymałem go przez 3 lata w 25 litrach i od jakiś 2 lat jest dopiero w 240 i na moje oko już nie rośnie. Ma jakieś 15-20 cm
(23-09-2013, 07:20 AM)Pumba napisał(a): [ -> ]Obecna kombinacja znudziła mnie troche i jakoś te ryby mało ruchliwe są.
Ryby masz mało ruchliwe bo nie mają miejsca na pływanie. Za dużo ich masz i tyle. Druga kwestia to taka, że ryby które posiadasz wymagają dosyć różnych parametrów i jednym Twoja woda pasuje a innym nie.

(23-09-2013, 07:20 AM)Pumba napisał(a): [ -> ]biotop nie odgrywa u mnie większego znaczenia. Chce po prostu zatrzymać te ryby ktore wymieniłem i dorzucić jakieś większe.
Wcześniej pisałeś, że chcesz może baniak bez roślin. Więc może BW? Ale.. BW to nie tylko brak roślin, korzenie i kolorek wody. To przede wszystkim parametry, które trzeba zapewnić za pomocą filtra RO i/lub armaty torfowej. Do BW pasują kiryski pandy, neonki czerwone (nie wiem jakie Ty masz?), skalary, akary (wymieniam ogólnie a nie, że wszystko na raz możesz zostawić).

Na początek proponuję abyś poszukał sobie jakich parametrów wymagają Twoje ryby i napisał tu ładnie w słupku. Sam przy tym zobaczysz już jakie są rozbieżności i już na tej podstawie możesz sam wyciągnąć wnioski co do czego nie pasuje w Twoim baniaku.

Jeśli nie chcesz się bawić w zmianę parametrów wody, to tu Maskotus ma świetny pomysł. Mógłbyś całkiem wymienić obsadę oraz aranż i zrobić sobie fajne akwarium z Ameryką Centralną. Myślę też, że i Tobie by się podobał taki biotop, bo ryby z tego regionu przeważnie są energiczne, w baniaku ciągle się coś dzieje, do tego to ryby kolorowe i piękne.
BW to do końca nie chcę bo tak jak piszesz parametry nie te a nie chce mi się bawić w zmienianie ich. To że teraz mam jeden wielki młyn z rybami to wiem ;D Nie bardzo mogę dokładny spis ze zdjęciami znaleźć jakie ryby występują w Ameryce Centralnej. Światło chce ograniczyć do minimum. Myśłałem nad czymś takim żeby dać piach/żwirek kwarcowy jakiś drobny, do tego kilka korzeni z anubiasami i mikrozoriami i zostawić te 2 ryby jak pisałem. Akary i gibbicepsa. Jakoś nie jestem specjalnie za bawieniem się w parametry wody. Wiem że to dla ryb będzie lepiej ale w mojej też powinny dać radę. Nie myślę tutaj o rozmnażaniu bo tego akurat na pewno nie uświadczę nigdy.
Z parametrami nie chodzi o rozmnażanie, czy w ogóle o jakieś fanaberie. Dobre parametry to konieczność, przymus. Nie da rady inaczej. Poczytaj chociaż jakich parametrów wymagają Twoje akarary. Bez bawienia się w RO czy torfiankę niestety ale szkoda ryb. Powiem Ci tak, ryby potrafią być mocne, potrafią wytrzymać wiele ale to nie znaczy, że jest im dobrze. Dam Ci obrazowe porównanie. Jakby Ciebie zamknąć na kilka lat w pomieszczeniu, gdzie ciągle będzie panowała temperatura powiedzmy 15 stopni, to w końcu się przyzwyczaisz, jakoś to będzie ale mimo wszystko raczej zadowolony nie będziesz. Dokładnie tak samo jest z rybami. To, że ryba jakoś będzie żyła w złych parametrach, to nie znaczy, że będzie jej dobrze. A złe parametry też w ogromnym stopniu przyczyniają się do dużo krótszego życia takiej ryby oraz powodują zwiększone ryzyko przyplątania się jakiś chorób. A leczenie ryb może być drogie, czasochłonne i żmudne. Chyba lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda?

PS. Akwarysta ma ryby po to raczej, aby je obserwować, całość ich dzikich zachowań itd. Więc i rozmnażać też chce, dla samego widoku zalotów, przygotowywania miejsca do tarła, oglądania samego tarła czy opieki nad młodymi. To są właśnie najciekawsze rzeczy do obserwacji. Bo jeśli dla kogoś ważne jest tylko to, że rybka sobie pływa, je i gania inne, to trochę moim zdaniem za mało tej pasji akwarystycznej. Wtedy to się tylko ma akwarium a nie jest się akwarystą Wink
A macie może jakiś link do ryb z Centralnej Ameryki ze zdjęciami ?
No dobra przypuśćmy że rezygnuje ze wszystkich ryb które mam i ide w CA. Jakie kombinacje byście polecili ? Bo już mam mętlik w głowie od tego czytania Big Grin
1 para niebieskołuskich albo 1 para nikaraguańskich, albo z mniejszych - Thorichthys + Cryptoheros
Stron: 1 2 3