Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Witam, ostatnio zalozylismy z kolega po baniaku lekko ponad 2000l tzn jego juz stoji a ja swoj bede mial z koncem tygodnia. Z zalozenia maja byc to akwaria pod plaszczki (u kolegi rowniez cichle) ale trzymane na golym szkle (taka czarna dziura Dla wielu taka "aranzacja" jest dosc kontrowersyjna ale nie o to tu chodzi- temat odnosi sie do zastosowania gabek jako glownego i zarazem jedynego zloza w sumpie. Oczywiscie pomijam gradacje bo to juz dobierze sie zgodnie z logika aby nie zapychac szybko sumpa. Jak myslicie czy gabki w ilosci 100-250litrow sprawdza sie jako zloze biologiczne? Nie ukrywam ze pomysl pojawil sie ze wzgledu na to iz filtracja u Adama (Cichlakillera) oparta jest glownie na gabkach jako zlozu mechaniczno-biologicznym. Pomijam juz dodatkowe aspekty filtracji - hydroponika u mnie i auto podmianka u kolegi- chodzi wlasnie o odpowiedz na pytanie "co z ta gabka"? Wiem ze niektorzy na forum stosuja filtry hamburskie i chwala sobie ich dzialanie stad moze mogliby podzielic sie doswiadczeniem i wnioskami. Z gory dzieki i pozdrawiam

Edit: dodam ze gabki beda raczej w calosci (male kostki- ala zmywaki odpadaja), kazda komora bedzie miala od spodu osobne napowietrzanie no i gabeczki beda glownie gradacji ppi10

Ja mam przelewowy - coś jak sump tylko na jednym poziomie przy akwarium 250 l wody kilkanaście litrów takich kostek daje spokojnie radę / w pierwszej kolejności woda przepływa przez całe arkusze łatwiej przeczyścić - bez ruszania złoża w głębi /

Nie napisałeś jakim systemem działać będzie Twój "sump". U mnie. z bocznym obiegiem wody (labirynt a nie kaskada) mam właśnie gąbki. 1-sza komora wlewowa jest pusta z przegrodą z dwóch gabek -pierwsza b.zgrubna -pory o fi=>2mm, druga ciut gęstsza -pory o fi=<1mm; druga komora to żwirek porowaty Eheima w woreczkach a po bokach przedzielony (wpływ-wypływ) też gąbką o fi<=1mm,
[attachment=9682]
trzecia to wata JBLa przedzielona jak poprzedni, a w czwartej jest pompa. Obecnie zauważyłem, że mogę rzadziej czyścić gabki 1-ej komory gdy mam tam sporo ślimaków-przerabiają zapychające większe kawałki na tzw odchody rzadkie :-)
Zastanawiam się nad zamianą żwirku na gąbkę o fi=>3mm - i tam ślimaczki małe mogą bytować-zobaczymy.
Gradacja gąbek zależy od szybkości przepływu - większy przepływ=b.mechaniczny a im wolniejszy to sump b.biologiczny i gąbki można o <fi dawać.

Dzieki za info, sumpy i moj i kolegi podobne (moj ponad 700l a kolegi ponad 600l). Kolega da pompe 8000l ja dwie po 3500 czy razem 7000 chociaz pompy 3500 beda mialy wieksze spadki przy pompowaniu wody do gory ze wzgledu ze sa slabsze stad licze ze np u mnie realny przeplyw bedzie na poziomie ok 5tys l/h. Sumpy maja byc glownie filtrami biologicznymi. Kolega dodatkowo zastosuje najwiekszego ehejma clasika z wlotem ustawionym tak zeby zasysal wszystkie gowna. Ja tez cos wymysle. Czyli sadze ze warto wejsc w gabki?! A moze przynajmniej narazie zapakowac w 1-2 komory i potestowac?
Oczywiscie przeplyw tradycyjny- kaskada

Dzisiaj czyściłem gąbkę i przypomniał mi się ten wątek.

(18-06-2013, 22:42 PM)jaciek napisał(a): [ -> ]Czyli sadze ze warto wejsc w gabki?! A moze przynajmniej narazie zapakowac w 1-2 komory i potestowac?
Oczywiscie przeplyw tradycyjny- kaskada

Czy warto w gąbki - powiem tak - tak czy siak, czy to gąbka czy wata, co pewien czas trzeba czyścić - czyli przemyśl i wypróbuj jak to łatwo wyjmować i czyścić.
I np przy zbrojnikach to chwilę zabiera czasu ...
Historia płukania jednej gąbki
to tak dla tych co planują mieć dużo zbrojników
Powiem że gąbka średniej gradacji zatrzymuje podobne ilości "syfku" co wata (mam JBLa), gąbka zgrubna 1/3 tego

Ja uważam że się sprawdzi. Można np zrobić komorę do oczyszczania mechanicznego - gąbka i komorę na biologię gdzie również będzie gąbka. Zawsze tej "biologicznej" nie trzeba będzie tak często czyścić. Przy takim układzie czyszcząc naprzemiennie będzie jak najbardziej wg mnie ok.

U siebie mam w jednej komorze strzępy gąbek (takie o gradacji do 5cm) jako biolog. Na końcu mam komorę z dwoma typami gąbek jako mechanikę. Czyszczę tylko co jakiś czas te wkłady na końcu. Są łatwo dostępne i żaden z tym problem. Całej reszty sumpa nie ruszałem od założenia a będzie to już grubo ponad pół roku.