Niecka jako mały biotop brzmi dość dobrze :-)
Jakie ewentualnie gatunki mogły by się znaleźć w takiej niecce może:
N.brevis
N.caudopunctatus
N.fasciatus
N. simillis
N.calliurus
Moje pytanie jest następujące ile gatunków mógłbym wpuścić do akwa przy tej wielkości?
w Twojej:
L. brevis lub calliurus
L. similis lub L. multifasciatus
Telmatochromsi temporalis shell lub T. vittatus shell
Caudopunctausy nie były znajdywane w nieckach, a na N. fasciatus to akwarium jest zbyt małe.
Ja nieckę zwykle tworzę tak aby ryby pochodziły z jednego miejsca odłowu czyli np. Chaitika w Zambii. Wtedy używam L. multifasciatus i zwykle L. brevis.
Marta
Wstępnie taką obsadę zdecydowałem:
L. callipterus 1+3/4
L. calliurus 1+3
L. similis 1+3
Telmatochromsi temporalis shell 1+1
Dla mnie nieco bez sensu
L. calliurus 1+3 powinno być 2+2 - żyją w parach
L. similis 1+3 powinno być 2+2 - żyją w parach tworząc kolonie, a nie haremy.
Marta
W sumie tak mój błąd nie sprawdziłem dokładnie.
sorry, że się wcinam ale podłącze się pod temat, póki co siedzę w CA ale w przyszłości może jakaś tanga (oczywiście po dokształceniu się w tym kierunku) bo właśnie z tangi wpadły mi w oko ostatnio calvusy. Jak widzicie połączenie calvusów np. z księżniczkami lub muszlowcami w standartowej 240-tce?
Zazwyczaj mówi się, że księżniczki raczej powinny być trzymane w jednogatunkowym akwarium. Tworzą wielopokoleniowe rodziny i broniąc kolonii są dość agresywne w stosunku do innych ryb.
Połączenie z innymi rybami mogłoby się udać przy wyraźnym oddzieleniu terytorium przyszłej kolonii od rewirów innych ryb i kontroli populacji kolonii.
Jeśli próbować z muszlowcami to tylko większymi i silniejszymi. Z muszlowcami połączyć jest łatwiej o tyle, że zazwyczaj łatwo dobierają się w pary i siedzą grzecznie w pobliżu muszli. Z alto bywa różnie, a słabsza samiczka może mieć kłopoty uciekając przed samcem (ten sam mechanizm co opisany wyżej w stosunku do połączenia z N. buescheri)
Jak zasugerował Bernard - w zbiorniku najlepiej jest łączyć ryby dwóch różnych biotopów, czyli skalnego ( np. alto) i piaszczystych lub przejściowych stref (w tym wypadku muszlowce). Wtedy słało kolidują w walce o teren.
Księżniczki wg mnie powinny mieć oddzielny zbiornik, wtedy można obserwować ich rewelacyjne zachowania socjalne.
Marta
Ponoć inne gatunki z kompleksu księżniczek (np. pulcher) są nieco łagodniejsze. Czy to prawda?
Nie wiem czy wiecie, że obecnie Neolamprologus pulcher to nazwa obowiązująca dla N. brichardii. To ten sam gatunek, a nazwa "pulcher" została wcześniej użyta przez opisujących takson, stąd wszystko co nazywaliśmy wcześniej księżniczką z Burundi i księżniczką wspaniała to jeden takson
Neolamprologus helianthus także ma takie same zachowania jak pulcher.
Dodam, że rodzaj Neolamprologus jest bardzo bogaty w gatunki i wiele z tych taksonów ma zachowania socjalne.
Marta