Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Witam,
korzystając z L4 postanowiłem napisać kolejny wątek. Aż dziw że jeszcze nikt przedemną tego nie zrobił. Bohaterem zdjęć jest nie kto inny jak piękny i dostojny przedstawiciel endemitów z Tanganiki - Altolamprologus calvus. W swojej hodowli posiadałem dwie odmiany, pierwszą z nich była odmiana "Black" kolejną piękny odłów Calvusa odmiany "Yellow". Ryby są dość mocno płochliwe, dlatego potrzebują do wspólnej egzystencji współtowarzyszy ze swojego biotopu. Nie nadają sie do hodowli jednogatunkowej(oczywiście to jest moje zdanie). Po dobraniu się w parę, są to bardzo płodne ryby.(u moich Yellow doliczyłem się około 150 sztk narybku...). Do rozrodu ryby używają muszli oraz szczelin skalnych - u mnie zdecydowanie wybierały muszle. Samce dorastają nawet do 15 cm, jednak na to potrzebują duzoooo czasu - ryby rosną lekko mówiąc dość opornie . Zachęcam do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami oraz zdjęciami swoich ryb w tym właśnie temacie.

zdjęcia Black-ów niestety marnej jakości - przepraszam
[attachment=7289]
[attachment=7290]
[attachment=7291]

a tutaj odmiana Yellow(ryby to WF no i F1)
Samiec:
[attachment=7292]
[attachment=7293]
[attachment=7294]
Samica:
[attachment=7295]
[attachment=7296]
Para opiekująca się wylęgiem:
[attachment=7297]
Narybek:
[attachment=7298]
[attachment=7299]
[attachment=7300]

Jakiej wielkości akwaria byś zaproponował dla nich?
Są to jedne z najładniejszych (jak dla mnie) ryb z Tanganiki.

Hmmm, jako minimum to myślę że 300L było by ok (120x50x50). Spore, ponieważ tak jak pisałem, moim zdaniem do jednogatunkowego się nie nadają i musi być również miejsce dla innych ryb. Blacki miałem w 270L(120x50x45) a Yellow w 375L(150x50x50).

Młode Altolamprologus calvus yellow Chisanse

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka