Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [450l] Pielęgnice amerykańskie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Miałam w 240l dobraną parę Rocio, które zaczęły się trzeć wcześnie i nieco zeszczurzały... Ale bez trudu przeganiały 2-3x większe od siebie GT, niedobraną parę. GT redukowały narybek w ciągu kilku dni od momentu, gdy zaczynał pływać. I wszyscy byli zadowoleni, może z wyjątkiem mojego sumienia... Chyba wrócę do takiej obsady w 440l.
Rocio są bardzo masywnymi rybami oraz maja takie "grube" pyski, które w dodatku potrafią im się bardzo szeroko otwierać. Przykładowo takiej samej wielkości rocio oraz nikaraguańska wyglądają zupełnie inaczej. Także ta historia wygląda znajomo...
apri cort, możesz napisać co to znaczy, że ryba zeszczurzeje?

A u mnie już nie ma samicy nikaraguańskiejSad To co się dzieje to jakaś masakra:/
Stron: 1 2 3 4 5