Kurde... wiecie... Po moich doświadczeniach "Na Bagnach..." chyba darowałbym sobie armatę, odcedzanie, te wszystkie zabawy, zapychania, wymiany itp i po prostu przeznaczył na sporządzanie torfniaki jakieś niewielkie akwarium, pojemnik plastikowy, beczkę co tam kto ma, ile ma miejsca i ile wody potrzebuje i po prostu w takim zbiorniku moczył torf, a torfiankę pobierał od góry, wężykiem i już. Cały syf osiada sam na dole, grawitacja i wsio. Wymienia się tylko torf i pobiera wodę. Nie trzeba żadnej instalacji, włóknin, pończoch, martwienia się że coś się zapycha, wydajność spada, albo woda nie jest klarowna itd.
Nie bardzo ten sposób dobry będzie - brak ruchu wody i efektu "obmywania i wymywania" torfu i kwasów humusowych. Tak masz tylko efekt moczenia górnej warstwy - dobre przy duzej pow. i małej głębokości - tylko gdzie to w domu podziać?
Popatrz na moją instalację - nic nie ściągam nawet - samo płynie stale kropelkami do akwa a zasilane jest porcjami przez progr.czasowy i zawór pralkowy na RO. Obmywa całą obj.torfu i na zasadzie zasysania ciągnięta jest z dolnej warstwy baniaka przez gąbki i watę perl. odcedzona woda wężykiem prosto do akwa.
Jak ktoś już ma armatę i jest niej zadowolony, to jasna sprawa że nie będzie dublował instalacji. Jak ktoś nie ma, albo jest niezadowolony ze swojej, to tam metoda wydaje mi się o wiele prostsza, tańsza i nie wymaga konstruowania czegokolwiek. Co do niemieszania się wody w takim zbiorniku to faktycznie trzeba ją będzie "aż" przed podjęciem zamieszać i odczekać trochę aż syf osiądzie, choć z drugiej strony trudno mi uwierzyć żeby przy idealnie stojącej wodzie zrobił się w takim akwarium biało-brązowy "drink". Aż chyba zrobię eksperyment.
Minimalny ruch wody zawsze wystąpi. Nie ma takiej opcji, aby go nie było
Kłania się fizyka, a konkretnie ruch cząsteczkowy
Nie przerabialiście nigdy na fizyce albo chemii mieszania się dwóch cieczy bez ingerencji mieszadła jakiegokolwiek?
Natomiast idąc w drugą stronę, jeśli komuś zależy na czasie i wydajności, to armata będzie lepszym rozwiązaniem
IMO będzie ona zawsze dużo wydajniejsza od moczenia torfu (chyba, że zastosuje się jakąś mechanikę do mieszania, np jakiś mały fan, a torf będzie w małych skarpetkach
).
(26-05-2014, 11:09 AM)Martinezio napisał(a): [ -> ]Minimalny ruch wody zawsze wystąpi.
Tak, minimalny będzie też efekt.
Gradient stężenia w czasie przez przeszkodę (torf) będzie tym mniejszy im dalej od granicy torf-woda, a duże różnice cząsteczek i c.w. wody i kwasów humusowych nie polepszają sytuacji.
ps. sam sposób jest alternatywą na pewno. Jak dla mnie zbyt pracochłonną i jednostajną, a tego własnie nie lubię.
Christo: nadrób zatem zaległości
na YT pewnie się coś znajdzie...
Novi: temu pisałem, że armata będzie wydajniejsza
ale jak komuś nie zależy na czasie i lubi zastoje, to czemu zabraniać?
Efekt jaki będzie, taki będzie, ale będzie. Lepszy, czy gorszy - kwestia potrzeb i zdolności do kompromisu
Witam, kombinowałem i kombinowałem... Torf w sumpie, torf w akwarium, torf w siatce zawieszonej w baniaku w którym zbiera się woda RO. - Efekt zawsze ten sam... słaby W końcu wczoraj postanowiłem i wykonałem ( w 15 min) moją własną armatę torfową..
Składa się ona z rury fi 75 oraz kolanka i pończochy. Zamontowana jest nad baniakiem 30L w którym regularnie zbieram RO ( mam 4 takie baniaki co daje ok. 100 RO w kilka dni..) Wnioski:
1) W każdym innym przypadku woda przechodząca przez torf była mętna i zawierała mnóstwo pyłu - parametry zmieniały się nieznacznie. Po przejsciu przez armatę - woda kryształ, kolor słomkowy i parametry: pH 5.6 (membrana w filtrze jest już zużyta więc woda z niego ma przewodnosc 70 us i nie jest tak miękka jak powinna) trochę wysokie jeszcze ale spróbuję z innym torfem (mój na opakowaniu ma napisane kwaśny pH 3.2 - 4) ale może torf torfowi nie równy...
2) Jest to , jak się okazuje o wiele efektywniejsze rozwiązanie niż wkłady do sumpa - woda kapie na forf przez co wymiana jonów jest efektywniejsza bo nie ma " martwych stref"
Dodam tylko że pojemność mojej armaty to 2L ( wysokość złoża 40 cm - średnica 7,5 cm)
Jeszcze jedna ciekawostka... W książce o sumatrzakach którą dostałem od Petera Finke jest stare zdjęcie pokazujące zaplecze jednego z hodowców. Jest na nim filtr RO ( wczesny model) oraz... Armata torfowa nazwana w tekście " Torfkannonen" - więc Polska nazwa jest dokładnym tłumaczeniem z niemieckiego
To że zdjęcie jest stare wywnioskowałem z tego że jest czarno-białe (pozostałe zdjęcia są kolorowe i przepiękne, oraz z pokazanego na nim wczesnego modelu filtra RO) Tak więc już ładnych paredziesiąt lat temu używano tych armat.... i to dokładnie takich jakmy teraz robimy - zrobię zdjęcie mojej ręki na tle tej strony w książce jak wrócę z pracy...
Pozdrawiam! i poniżej zdjęcie mojej armatki.
[
attachment=17147]
Witam, wczoraj po powrocie z pracy zmierzyłem przewodność torfianki, wcześniej po pierwszych 30 L była taka sama jak wejściowa czyli 70us - ale po następnych 30L było już 23us !
- pH jest cały czas takie samo ~5.9 czyli ciągle nie za niskie. Zamówiłem już inny torf i zobaczymy...
Pozdrawiam!
Weź sobie kup torf kwaśny pH 3,5-4,5 i odpowiednio ustaw czas przesączania się wody wtedy rezultaty będą