Piękny. Krzychu, czy to jest standardowa cecha Haplochromini, że dominujące samce robią się w przeważającej części czarne? U moich aeneocolorów dominant jest w takiej samej mierze czarny, co powyższy egzemplarz, podczas, gdy reszta samców praktycznie w ogóle lub w bardzo małym stopniu.
Wiele gatunków charakteryzuje się czarnymi odcieniami w ubarwieniu dorosłych samców. Neochromisy Adam są granatowo-niebieskie. Akurat u nich czarny jest mało widoczny. Wszystkie osobniki są podobnie ubarwione choć troche bledsze.
cześć
Neochromis sp. "Bihiru scraper" jest endemitem (występuje wyłącznie w okolicy wyspy Bihiru w Mwanza Gulf w Tanzanii). Jest większy od N. rufocaudalis i ma inny kształt głowy. U N.r. głowa jest stromo ścięta z mocnymi krótkimi szczękami z dwuguzkowymi zębami w zewnętrznych rzędach. Przystosowana do diety opartej w większości na glonach porastających skały (odpowiednik rodzaju Tropheus z Tanganiki). Tylko w okresach obfitości innych źródeł pokarmu dołączają do diety plankton i owady. Żyją na głębokości 1-2 metry. Rufokaudalisy żyją na znacznie większym obszarze i stwierdzono ich występowanie w wodach także północnej części jeziora. Natomiast Bihiru skraper pobiera znacznie szerszy wachlarz pokarmów i glony nie stanowią tak dużego udziału w ich diecie. Ich zęby są często jednoguzkowe lub dwuguzkowe nierówne, co jest bardziej przydatne przy żerowaniu na owadach czy małych skorupiakach. Głowa może być dłuższa. Ryby te występują nawet do głębokości 9 metrów poszukując oprócz glonów także innych pokarmów. Różnice międzygatunkowe u gębaczy są często bardzo mgliste i niejednoznaczne. Czekamy na nowe badania szwajcarskich badaczy prowadzone nad tym: co w Jeziorze Wiktorii oznacza czystość gatunkowa i czy w ogóle można o tym mówić w odniesieniu do jego ichtiofauny.
O kurcze co za wykład...
Panie książki powinieneś pisać, a nie marnować swój talent tylko tutaj na forum (z całym szacunkiem do tego zacnego forum oczywiście).
Wielkie dzięki Kolego za szczegółowe wyjaśnienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Jeżeli jesteś zafascynowany jeziorem Wiktorii to bym Ci polecił książkę właśnie Sendoga
. "Pielęgnice jeziora Wiktorii"
.