Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Pelvicachromis roloffi
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Myślisz że 6,0 było by ok żeby miec przewagę samic?
Załączam dwa dzisiejsze filmiki przedstawiające jedną z par. Jednocześnie zainteresowanych kupnem którejś z par informuję że koszt dobranej pary to 3 wulkany.



Bardzo kolorowe masz te samce, jak na "szare ryby" Big Grin
Kusisz Macioch.... :X
Też jestem pod wrażeniem urody tych ryb i w ostatnim czasie diametralnie zmieniłem zdanie o nich. Mam je od 2 - 3 centymetrowych maluchów i długi czas uważałem je za "ubogich krewnych" innych Pelvicachromis. Teraz uważam że to naprawdę piękne pielęgnice. Szczególnie podoba mi się niepowtarzalność ich ubarwienia. Najbardziej samic które mogą mieć różną ilość różnie rozmieszczonych okrągłych czarnych plamek na płetwach grzbietowej i ogonowej. U samic niesamowity jest też jasno niebieski połysk na bokach ciała. Bardzo cieszy mnie ogromne zainteresowanie tym gatunkiem. Kupując 11 młodych liczyłem na pozostawienie sobie pary lub dwóch i wydaniu reszty innym akwarystom. Jako że Kasi bardzo zależy na odchowaniu narybku i pozostawieniu zkolejnego pokolenia jednej pary z naszej hodowli postanowiliśmy docelowo mieć 2 pary roloffi. Jedną z tej grupy 11 ryb jaka kupiłem wiosna zeszłego roku(są to f1 po sneipasowych WF) i druga dobrana z młodych z naszej hodowli. Tak więc jest na wydaniu jedna para ale będzie też druga ponieważ liczenie do 11 mnie przerosło i mam jednak na ten moment układ 4+3 (czyli na początku miałem 6+5) Do kogo te dwie pary mają trafić to już proszę dogadajcie się między sobą Smile
Faktycznie ładneSmile pewnie na te 2 pary się nie zalapię, ale może na coś z kolejnych pokoleń już tak Smile A tak wogole, to one mogły by pływać razem z tym co mam czy tylko jedne Pelvicachromis mogą być w baniaku ?
Goran, je lepiej trzymać samodzielnie, bo są dosyć płochliwe.
Roloffi myślę, że bym najprędzej łączył z barwniakami Thomasa Wink. Inne Pelvicachromis, nawet subocellatus, będą robiły na nie zbyt duży pressing IMO.
Patryk na thomasy bym też uważał, tzn to też zależy od zbiornika mi w 135cm 3 pary nie dały rady, w końcu się powybijaly została 1 para z czego samica zamawiała się w Małysza Sad
Jeśli faktycznie są takie strachliwe to faktycznie u mnie nie ma szans , bo jak na razie to nawet P. teaniatus są ustawiane do pionu przez mniejsze transy.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11