Mam 3 duże samce aeneocolorów i stadko młodych - 3 samce i 7 samic. Różnica w wiekości samców jest spora: 10 cm - 4 cm. Jak połączyć je w jednym akwarium, żeby uniknąć strat? Boję się, że młode samce zostaną po prostu zabite lub zapędzone w kąt, nie wiem czy stare wyposzczone samce nie zagonią samic. Macie jakieś doświadczenia tego rodzaju? W jaki sposób zrobić to najlepiej? Co prawda w akwarium jest sporo kamieni i każdy samiec ma szanse na wykrojenie sobie terytorium, ale moim zdaniem to młodziakom zbytnio nie pomoże.
Wpuściłbym całość naraz - młode samce powinny przybrać ubarwienie samic (uległe). Nie powinny być atakowane mocniej niż to standardowo się obserwuje. Im większe stado tym mniejsza agresja wobec pojedynczego osobnika. Reguły nie ma więc musisz dokładnie obserwować sytuację. Może pomogłoby przeniesienie samców na kilka dni do osobnego zbiornika i wpuszczenie ich kilka dni później ale nie koniecznie musi się to sprawdzić. Na początku poprostu zagęściłbym obsadę.
Obserwowałem to o czym pisze Krzysiek u siebie, więc jest szansa, że tak właśnie będzie i młode samce będą "udawały" samiczki.
U mnie bardzo pomagała duża ilość rogatka - ryby siedziały w nim i miały spokój. Także postaraj się o dużą ilość kryjówek.
Rogatka mam sporo, z kryjówkami nie będzie problemu. Jutro wpuszczam, bo wolę być na miejscu jak sie będzie działo :-)