Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Apistogramma sp. "Kelleri" - obecnie w niezbyt udanej A-numeracji A 0 podobnie jak kilka innych gatunków
Niestety już nie posiadam tych cudnych ryb.
Wśród Pielęgniczek jeden z nielicznych "gębaczy" (jak coś popraw mnie Ruki)

Samiczka podczas opieki nad ikrą (tuż przed pobraniem jej do pyska):
[attachment=4069]
[attachment=4070]

Samiec w jego standardowych barwach (niestety mam zdjęcia tylko z lampą błyskową):
[attachment=4072]
[attachment=4074]
[attachment=4076]

Aktualnych i byłych posiadaczy tego gatunku proszę o wstawianie zdjęć podopiecznych

Pobierały u Ciebie ikrę do pyska? A nie czasem świeżo wyklute larwy?

Też byłbym za larwami - norberti też jest gębaczem

(25-09-2012, 00:19 AM)Ruki napisał(a): [ -> ]Pobierały u Ciebie ikrę do pyska? A nie czasem świeżo wyklute larwy?

Tak, w celu jej przeniesienia w inne miejsce.
Larwy chowały w pysku w razie niebezpieczeństwa i czasami w nocy.
Niestety przychówek pozyskany od moich kilku par nie był zbyt liczny i zanikły te ryby u mnie w hodowli, choć chętnie do nich wrócę

Krzyśku, pierwszy raz słyszę o przenoszeniu ikry u Apistogramma.

Kierowca Bombowca, pierwsze słyszę o tym by A. norberti była gębaczem. Jest to pierwsza wzmianka o takim zachowaniu u tego gatunku, coś więcej jesteś w stanie pokazać? Chętnie zobaczę zdjęcia.

Moje nic nie przenosiły, samica brała larwy do pyska, tyle. Ikra była schowana w grotach do których wpływała tylko samica <ona się mieściła> samiec zalewał ikrę mleczkiem z zewnątrz.
samiec:
[attachment=4098]
[attachment=4099]
[attachment=4100]

samica:
[attachment=4101]
[attachment=4102]