Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Wybór barwniaków
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Kurde nie chciałbym jakichś awantur, ale bede miał na nie oko, niestety mój problem jest taki nie nie mogę na razie sobie pozwolić na większe akwa. Barwniaki mi się bardzo podobają, ale nie chcę brać jakichś barwniaków tylko dlatego że są barwniakami, ale dlatego, że te barwniaki mi się podobają Smile
Czyli polecasz brać od razu dwie (sporo droższa opcja Wink), a nie jedną parkę, ze względu na to że lepiej się dobiorą?
Tak, większa jest szansa na zgraną parę, zwłaszcza jeśli przez chwilę będą miały inne barwniaki do "przeganiania". No i będą miały wybór. Chyba że dostaniesz od razu dobraną parkę Wink
60l 60l nierówne, można zrobić 60l z dnem o długości 80 cm.
Ja bym nie zaryzykował, zwłaszcza że szmaragdy to na prawdę spore ryby(10-12 cm samce) i IMHO baniak litrażowo będzie mały.
Jak się popieści to się zawsze zmieści, ale czy ma to sens?
(23-04-2011, 23:05 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]60l 60l nierówne, można zrobić 60l z dnem o długości 80 cm.
Według mnie jeśli ktoś mówi o litrazu akwa przy opisie ryby to raczej ma na myśli standardowe akwaria. To czemu Anton by pisał o takim akwarium?
Czyli według Cibie długość akwa ma takie duże znaczenie?
Wiadomo i 40l można zrobić zeby miało 80cm.
"Jak się popieści to się zawsze zmieści, ale czy ma to sens?" - no nie wiem czy w tym wypadku można to tak nazwać.
Wiesz nie mam na celu męczyć ryb, ale jeśli czytam że moje akwarium spełnia minimum, to zaczynam w to wierzyć Wink Tymbardziej że nie napisał tego nowicjusz, a gość który coś wie na ten temat. Miałeś Łukasz jescze jakieś inne barwniaki?
Trochę jestem zdziwiony, bo jakiś czas temu czytałem i kilku przypadkach ze nawet spokojnie w 54l parę szmaragdów trzymali bez większych problemów.


Bo Anton to specjalistą, i on sobie poradzi z rybiszczami w 60l tak jak my sobie z nimi poradzimy w 120l. . ;-) A dlaczego pisał o takim akwarium? Sądzę, że osoba z dużym doświadczeniem może sobie pozwolić na mniejsze baniaki gdyż w swoich działaniach kieruje się intuicją i może szybko zadziałać. Zwłaszcza, że barwniaki gamę ataków "certain kill" mają opanowaną do perfekcji- nie ma obgryzania płetw, jest od razu strzał między oczy.
Długość akwa ma, imho, największe znaczenie przy pielegnicach i pielęgniczkach. Łatwiej będzie rybom ustalić terytoria w jamniku niż w kostce(wystarczy masywny korzeń na środek i już ryby się nie widzą).
Popatrz na to z innej strony, uważasz ze 10 cm samiec znajdzie sobie miejsce w 60l akwarium? Posiadanie przez kilka osób szmaragdów w 54l nie jest jakimś wyznacznikiem. Wiele osób trzyma różne dziwne kombinacje w różnych akwariach(za małych, za niskich etc) i brak problemów nie świadczy, że takie rozwiązania zasługują na oklaski i pochwały.
Miałem czerwonobrzuche, szamaragdy zwykłe oraz Wouri. ;-) Na razie stop, gdyż nie mam warunków na nie. :-) Cholery są płodne i minimum dwa baniaki na nie potrzeba w dłuższym rozrachunku. ;-)
Ja miałem wiele lat temu czerwonobrzuche w 100 cm i pamiętam, że wybiły mi kiryski. Tak jak Łukasz pisze, jednym strzałem, tyle że nie między oczy a w grzbiet.
No tylko, że pulchery to trochę inna bajka. Większe agresory niż szmaragdowe.

EDIT
Jakby ktoś tu przez przypadek dotarł to kupiłem większe akwa 80cm Smile
Stron: 1 2