To terrarysta został niesłusznie pogoniony.
Furtek jest i tak pełno, nie są nawet pozamykane.
To co napisałem było gdzieś w necie szerzej przedstawione, wraz z odpowiednimi paragrafami. Dodatkowo, już w samej definicji ochrony gatunkowej mamy jak byk napisane
zapewnienie przetrwania i właściwego stanu ochrony dziko występujących. Jeżeli jest papier zaświadczający o legalnym pochodzeniu to jesteś czysty i nikt prawnie Ci nic zrobić nie może. Tak samo, uzyskanie papieru z RDOŚ(ha, jednak to nie Urząd Marszałkowski, lecz RDOŚ) przy odpowiedniej argumentacji celu hodowli oraz legalnego sposobu jej pozyskania(za zgodą użytkownika wody oraz zgodnej z prawem metody połowu), nie powinno być problemem.
Może kiedyś pokuszę się o taki sposób zalegalizowania pewnych gatunków, narazie chęć dzielenia się z innymi jest jednak nie na tyle duża aby odczyniać takie ceregiele
Zimową porą, gdy będę miał więcej czasu, zajmę się sprawą gatunków chronionych i ich trzymania w akwariach. Z tego co się orientuję, jest tak jak pisze Ruki, ale postaram się to zbadać dokładnie, aby było zgodnie z prawem i przepisami całej masy urzędów.
Wracając do tematu. Dziękuję, w imieniu całego Forum, za mile słowa i tak jak u Nas fachowo o pielęgniacach(i nie tylko) tak Ty Maksymilianie, fachowo oddajesz nasze rodzime wody, za co serdecznie dziękuję i proszę o więcej.
Koniecznie zdawaj relacje z tego, jeśli udało by ci się to o czym piszesz, książka akwarystyczna z rodzimą ichtiofauną doszła by do skutku
Teksty mam, zdjęcia też ale legalizacji brak...!!!
Zatem mam podwójną motywację i wreszcie wrócę do rodzimych wód także.
Tak to jest, że cudze chwalicie, a swego nie znacie. I nie chodzi mi o ryby, bo te wielu poznaje, właśnie dzięki takim zapaleńcom jak Maksymilian (czy to jako artykuły w prasie akwarystycznej, czy tematy na forach), a chodzi o prawo i przepisy. Wiemy jak sprowadzić rybę z krańców świata, nie wiemy (tak na pewno) jak trzymać rodzime gatunki. Pora to zmienić. O rozpoczęciu działań poinformuję w osobnym temacie.
Kurde, ja mam znalezione kilka fajnych rybek, ale nie pokażę ich nim nie użyję w zagadkach na Arowana.pl .
No to czekamy na fotki.....
Ruki na 80% mam twoją zagadkę z Arowany
Na pewno jestem blisko
A co do tych ryb chronionych to chętnie nawiąże współprace gdybyście mieli zdjęcia takowych w akwa
Tak jak pisałem marzy mi się mini książeczka.
Pomysł świetny, oby tylko doszedł do skutku bo nie jest prosty do realizacji