Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: problem z ospalym zolty pyszczakiem bez apetytu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[attachment=3148][attachment=3149]- wielkość zbiornika to 72l temp : 27/28'C

- obsada poza zoltym pyszczakiem (sztuk 1) to :
2 Crossocheilus siamensis (gubowargi syjamskie)
1 Ancistrus (zbrojnik)
3 Zebra danio (Danio pręgowany)

- parametry wody poza twardoscia sa okej (cl2-0;ph-7.2; kh-10; gh-20; no2-0;no3-10)

- pokarmy rozne (jbl: civhlid, tetramin: crisps, sera :vipagran; czyli 1 pod pyszczaki i uniwersalne ,raz dwa razy dziennie niezbyt wiele)

- filtracja akwarium kupione z filtrem w zestawie mini biobox 2, dodatkowo napowietrzane

- podmiany wody co tydzien 10-15% z czyszczeniem filtra jednoczesnie

- wygląd ryb na zdjeciach ale ze nie umiem wyklaibrowac tej cholernej lustrzanki zony to zolte i nieostre wyszly ;] (płetwy cale niepostrzepione, brak ran, oczy okej, zato jakby usta wydete bardziej niz zwykle, pysk stracil nieco kolor jakby przyciemnial i wyblakl zarazem);

- trzeci dzin nie chce jesc, siedzi na dnie w swojej dziupli czasem wyplynie, czasem sie otrze o cos ale nie bardzo i z rzadka od czasu do czasu kilka szybkich oddechow a potem znow normalnie (moze byc ze jestem przewrazliwiony i jest normalnie ale naczytalem sie o chorobach i nie wiem pod co dopasowac...)

- mialem jeszcze 2 niebieskie pyszczaki ale oba zdechly w mgnieniu oka, chyba jakies bardziewsko przynioslem z zoologicznego jak dokupilem roslinke :/ jak wrocilem z pracy niebieskie wygladaly na poturbowane, odlozylem je do izolatki ale rano juz nie zyly:/ kupilem wiec lekarstwo all in one i zastosowalem w gl zbiorniku. lkarstwo tetra lifeguard dziennie 150mg 1-chloro-2,2,5,5-tetrametyl-4imidazolidinon
po kuracji wszystko fajnie 3 tygodnie, i teraz jestem postrachany bo lubie rybke i nie chcial bym stracic. inne rybkji spoko zdrowe...
Wszystko nie tak.... Zbyt małe akwarium, obsada całkowicie zła, parametry wody też.
co i jak moge popawic zeby byla szczesliwsza? rybki adoptowalem i nie wchozi w gre kupno wiekszego zbiornika, pozatym chetnie zrobie co w mojej mocy "by zylo sie lepiej".
parametry wygladaja okej wg paska kolorow porownawczych z testera - 6in1 JBL testy kupilem i poza GH wszystko na okej rzekomo...
(29-07-2012, 16:28 PM)emha84 napisał(a): [ -> ]co i jak moge popawic zeby byla szczesliwsza? rybki adoptowalem i nie wchozi w gre kupno wiekszego zbiornika, pozatym chetnie zrobie co w mojej mocy "by zylo sie lepiej".
parametry wygladaja okej wg paska kolorow porownawczych z testera - 6in1 JBL testy kupilem i poza GH wszystko na okej rzekomo...
Co zrobić by było im lepiej? Oddać część komuś kto ma odpowiednie dla nich akwaria:
- pyszczaki żyją w haremach, a minimalne akwarium dla nich to takie o dnie 100x40. Wymagają wody o zasadowym pH(7.2 jest za niskie, co najmniej 8.0 dla nich)
- grubowargi syjamskie rosną zbyt duże do Twojego akwarium, dla nich minimalne akwarium powinno mieć czterokrotnie większy litraż niż Twoje obecne.
Co do zbrojnika, jaki to gatunek?
Jedyne co z Twojej obsady nadaje się do Twojego litrażu to danio, ale ich powinno być minimum z 10 sztuk.


Najlepiej będzie jak oddasz tą rybę. Nie wiesz nawet co to za gatunek, nie znasz parametrów wody, które są dla niej odpowiednie. Nie wiesz, że ryby z Malawi powinno trzymać się w haremach i nie w takim kotniku.
Testy 6in1 można czasem wykorzystać w dojrzałym zbiorniku aby mieć jakiś pogląd na to, czy coś złego się nie dzieje. Do dokładniejszego badania parametrów wody niestety się nie nadają.
Resztę napisał już Ruki
zbrojnik z rodziny Ancistrus s(sliczny jest) ;]
a poki co to pyszczak ma szanse przezyc? narzie tylko diete sobie urzadzil ale troche jestem postrachany ;]
podniesienie ph nie zaszkodzi pozostalym rybkom ?
co do tego co to za ryba to pyszczak jest z rodziny Metriaclima, wiem powinno byc wiecej litrow i wtedy wiecej sztuk, bo czytalem ciut, ale warunki mam niebogate i narazie chcial bym by przezyla rybka - chetnie oddal bym w dobre rece ale nie znam wielu osob co by chcialy;/
(29-07-2012, 17:19 PM)emha84 napisał(a): [ -> ].... - chetnie oddal bym w dobre rece ale nie znam wielu osob co by chcialy;/

Daj ogoszenie:
http://cichlidae.pl/forumdisplay.php?fid=29
(31-07-2012, 03:46 AM)król mrówek napisał(a): [ -> ]pomijając kwestię towarzystwa, wyposażenia itd. to to moim zdaniem jest inkubująca samica- widać wyraźnie wydęty worek gardłowy, i stąd takie zachowanie ryby
Sugerujesz dzieworództwo? Big Grin

Killifish

Przyznam, że gdy spojrzałem pierwszy raz na zdjęcie, też mówię sobie, taki temat, a ona ma małe w pysku Wink ale potem przeczytałem resztę #1 i cóż, ze zbrojnikiem może? Taki ładny Wink
A tak serio to nie wiemy kiedy ta ryba trafiła do zbiornika, może już nosiła wtedy.

Co do reszty, to zgadzam się z kolegami. W tym zbiorniku zostają danio - TYLKO!
Spokojnie, nie ma co się nakręcać.
Co do obsady i całej reszty nie będę się wypowiadał bo już konkrety zostały napisane.
Odniosę się tylko do tej ryby która jest na zdjęciu.
Osobnik na fotce wydaje się być inkubująca samicą i może być tak jak napisał Wujek Killi - do tarła doszło wcześniej, a tu mamy efekt tego tarła. To wariant tarła tego właściwego, czyli z samcem własnego osobnika lub pokrewnego. Stąd też może brak pobierania pokarmu, tylko jeżeli miałby tam być już narybek (czyli trochę czasu minęło to samica może pobierać odrobiny pokarmu, ale to zależy od gatunku)
Ale ja osobiście obserwowałem "tarła", a raczej symulacje takich zachowań samych dojrzałych samic, zarówno u pyszczaków (np. Tanganicodus irsacae, eretmodus) jak i u pielęgnic o wylęgu otwartym (Cryptoheros sajica, Thorichthys meeki) gdzie były to pojedyńcze osobniki. Jako ciekawostkę podam że samica Cryptoheros sajica później opiekowała się małą grupą żywych rozwielitek jak swoim narybkiem. Nie jest to normą, ale jak takie przypadki się zdarzają.
Czy u wszystkich pyszczaków takie anomalie są możliwe, nie wiem.
Stron: 1 2