Akwarium 144 litry brutto
Zdjęcie z 15.02.2011
[
attachment=79]
Oświetlenie:
3 x 18W (Flora-glo, 865, 640)
Filtr:
Kubełek:
- Eheim 2228
- turbina AquaSzut wewnętrzna
Ogrzewanie:
grzałka 200W - prawie w ogóle
Napowietrzanie:
poruszenie tafli wody przez wodę wypływającą z deszczowni Eheima
Nawożenie:
Co mi tam Emi wleje to jest
Podłoże i dekoracje:
piasek o granulacji ok 1-1,5 mm, ciemnozłoty
korzenie
kamienie
podłoże DIY pod piaskiem
Parametry wody:
temp. 29`C (+- 1 st. C)
pH ok 7.0
gH ??`n - padł test ale zakładam, że ok 10
kH 5`n
NO3 ok 40 mg/l
NO2 0 mg/l
PO4 ??? mg/l - za dużo ...
Obsada:
Ryby:
3 x Thorichthys maculipinnis (1 samiec, 2samice)
6 x zbrojnik niebieski
1 x zbrojnik L168
5 x kirysek panda
4 x kirysek Agassiza
1 x kirysek nanus
1 x kirysek pstry
A to była jedna samica
Ale dostała wciry i niestety ... Już poprawiam
Fajny zbiorniczek, otoczaki i korzenie - to lubię. Miałem kiedyś zbiornik z skośnopręgimi i ten bardzo mi go przypomina pod względem wyglądu, nawet krasnorosty miałem takie same
Co to za podłoże DIY? To na porost roślin?
Jak wygląda stosunek pielęgnic do kirysków? Zwłaszcza w czasie tarła?
Podłoże DIY to taka sobie mieszanka ziemi, torfu, keramzytu, węgla aktywnego, piasku, gliny, włókna kokosowego i chyba jeszcze paru innych składników. Jest toto pod piaskiem (nie na całej powierzchni akwa). Wykorzystanie jest dwojakie - z jednej strony ma być podłożem dla roślin, z drugiej ma zapewniać stabilizację zbiornika i wpływ na parametry wody. W/g mnie dobre podłoże to 50% sukcesu prowadzenia akwarium (niezależnie czy jest to roślinne akwarium czy nie).
Stosunek pielęgnic do kiryskow jest mniej więcej 3:1
A tak serio to kiryski (inne ryby włącznie z dużymi zbrojnikami) są przeganiane i to dość skutecznie, przynajmniej w dzień. Natomiast poprzednie tarła spaliły na panewce - w 3 dni po wyprowadzneniu młodych ich liczba sukcesywnie spadała, o co podejrzewam największe kiryski agassizi (jedyne którym mieści się mała rybka w pysku, i jedyne na tyle zwinne żeby coś skubnąć).
Po zmianie przez ryby strategii rozrodczej (dobrze miejsce + zaangażowanie samca w ochronę ikry i młodych) od tygodnia ponad cieszę się sporą gromadką maluchow, która codziennie zaczyna poszerzać swoją strefę pływania i w chwili obecnej nie przewiduję już strat spowodowanych innymi mieszkańcami.
Natomiast w momencie opieki nad ikrą nie zauważyłem żadnych ubytków spowodowanych podjadaniem przez kiryski - problemy zaczynajały się po wykluciu młodych i w trakcie pierwszych "spacerków" po akwarium.
Rodzice dzielnie bronili ikry, gorzej im już szło z maluchami - ale robią się w tym coraz lepsi
Seboos fajnie Ci to wyszło.Połączenia korzeni i roślin bardzo do mnie przemawia, a i otoczaki dają ciekawy efekt.Kolejne akwarium z Ameryki Pd. w którym dopełnieniem obsady są również zbrojniki.Lubię takie połączenia, bo w naturze występują i żyją obok siebie.
Jak możesz, to wstaw zdjęcia rybek.Szczególnie jestem ciekawy jak wygląda Twoja Dekeyseria, bo raczej trudno ją spotkać w akwariach
Jest ok, wydaje mi się że jakbyś dosypał garść grubego żwiru, żeby zrobić łagodniejsze przejście od otoczaków do piasku, to by jeszcze lepiej było ;-)
Hej,
Ladne akwarium. Cos mi nie pasi w regularnosci tych kamieni z lewej strony. W sensie pojawiaja sie tam nagle, a nigdzie indziej ich nie ma. Nie ma tez przejscia miedzy nimi i piaskiem. Poza tym Lubie takie akwaria - w przyrodzie wszystko dazy do "uporzadkowanego chaosu" i spora sztuka jest to pokazac. Ja np. postawilem na prostote, bo tego nie potrafie.
Na marginesie dwie sprawy : a) co Ci porasta korzenie? b) jak sie czysci dno takiego zbiornika (sam ruch wody nie zgarnie chyba zanieczyszczen przy tak skomplikowanym dnie)?
a) według mnie to krasnorosty, czasem potrafią zrobić super klimat.
a) krasnorosty
b) nie czyszczę
czasem przy podmianie wody trochę odmulę to gdzie się da. Kiryski i zbrojniki załatwiają sprawę. Resztki są rozdrabniane na tyle, że przenikają w podłoże, a reszta to już czysta bio-chemia ...
P.S.
Co do kamieni - tak mi jakoś pasowało ... nigdy się nie zastanawiałem nad tym czy coś może być ułożone tak czy nie ... ważne, że jakoś wygląda. Poza tym teraz troszkę to inaczej wygląda. Pielęgnice przekopując dno troszkę wplynęły na wystroj. Jak znajdę chwilkę zrobię fotkę i wstawię.