Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: 300-ka pomocy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
L. araguaiae woli chłodniejszą i twardszą wodę.
Temperaturowo to by nie było problemu, ale araguaiae mają szanse utłuc filamentosus jednym złotym strzałem. Jak już Laetacara to idealnie byłoby wybrać jakąś ciepłolubną formę dorsigera, albo curviceps lub flamannellus. Te Laetacara lepiej nadają się do łączenia z innymi pielęgniczkami- araguaiae to duża Laetacara z charakterem. 

Jeżeli chodzi o leopoldi to minimum IMO to jest 8 sztuk na start, a lepiej więcej. W przypadku opcji z akarami na start 8-12 leopoldi, 10-16 aureocephalus, 12 kirysków i do 30 beckfordi. W takim układzie nie będzie problemów z agresją. W układzie z filamentosus na start około 30 pielęgniczek (przykładowo pół na pół dicro z ramirezkami, albo 20 dicro i 10 mniejszych Laetacara).
Z leopoldi nie ma co rezygnować- forma z Rio Demini robi niemniejsze wrażenie niż ładne formy scalare, no i behawioralnie są super- iskanie się pary, albo zjadanie błony bakteryjnej z tafli sie super obserwuje. 

Aha, czerwieniaki jakie miałaś to nie mogły być bimaculatus- wszystko to co jest dostępne w szerokim obiegu w PL to guttatus/ew. hybrydy guttatus
Z kronikarskiej dokładności pozwolę sobie jeszcze dodać, że od niedawna w szerokim obiegu jest jeszcze exsul. Ja wiem że to jest offtop ale musiałem.
Zgadza sie, ale exsul to jest taki czerwieniak, że nawet nie pomyślałem żeby o nim pisać- jest na tyle inny, że nie da się go pomylić w żadnym wypadku z innymi gatunkami
Małe uzupełnienie, tak w przybliżeniu wygląda 300-ka, póki co zalana kranówą - kontrola szczelności, technikalia itp. Zaszczepiana biologią - póki co poszły baterie, za 2-3 tygodnie opróżnienie, i leci już docelowa woda, wtedy wprowadzę zooplankton /się hoduje/ + rośliny. Po tygodniu-dwóch troszkę się przebadamy /chemia/ i jak będzie stabilnie to pojawią się ryby [Obrazek: haha.gif]


ps. ubiegam, oczywiście te rurki od podżwirówki zostaną zamaskowane [Obrazek: rotfl.gif]
No narazie wygląda to bardzo akłaskejpersko. Poza tym rozmieszczenie otoczaków wygląda na jakiś horror vacui. Ja mam słabą wyobraźnie i może po dorzuceniu gałązek, patyczków, liści to  to będzie sztos, ale narazie kłuje to w oczy. Jakie dalsze kroki planujesz na te 2-3 tygodnie?
(21-01-2024, 23:18 PM)macioch napisał(a): [ -> ]No narazie wygląda to bardzo akłaskejpersko. Poza tym rozmieszczenie otoczaków wygląda na jakiś horror vacui. Ja mam słabą wyobraźnie i może po dorzuceniu gałązek, patyczków, liści to  to będzie sztos, ale narazie kłuje to w oczy. Jakie dalsze kroki planujesz na te 2-3 tygodnie?

...czekam [Obrazek: haha.gif] Na całe szczęście mam sporą wadę wzroku [Obrazek: rotfl.gif]
Ale wiesz, że jeśli nie mieszkasz we wrocławiu to musisz podawać amoniak dla rozhulania cyklu azotowego?
Oj, Macioszek - koleżanka wspominała, że jest ichtiologiem i ma pojęcie o cyklu azotowym i nawet go rozumie Wink Co do Wrocka to sugerujesz, że tam amoniak leci prosto z rur? Wink
Nie, jest taki wrocławski patoyoutuber, co poleca wlać bakterie i czekać, wiec założyłem że we Wrocławiu cykl azotowy rozkreca się siłą tęsknoty za Lwowem Big Grin
Stron: 1 2 3