Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Prośba o pomoc w doborze obsady.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Dwie samiczki - stare panny oddane do sklepu. Jeszcze dwa dni i samiec by je zamęczył.
Potomstwa chmarka kręci się po całym akwarium. Rodzice ładnie rosną.
Samiec w zasadzie leniuchuje.
Proszę Was o poradę.
Pierwsze młode mają po kilka milimetrów i jest ich ok. 40 szt. Para znowu się wytarła. Udało mi się obserwować cały proces tarła.
Czy można pozbyć się dwudniowej ikry złożonej na liściu? Jaki to może mieć wpływ na rodziców? Nie chcę więcej rybek. Nie będzie co z nimi zrobić.
Masz jakieś zbrojki w baniaku? One lubią ikrę Wink
Mam wielkiego zbrojnika lamparciego, ale z niego jakiś słaby smakosz Smile. Chyba zaryzykuję, urwę ten liść z ikrą i wyrzucę. Mam trochę obawy, bo gdzieś tutaj na forum przeczytałem, że ktoś zasypał ikrę piaskiem i były później jakieś niesnaski z parką rodzicielską.
Może jest za duży, albo faktycznie rodzice są dobrzy w obronie i udaje im się go odpędzić... Może 1 dużego zmienić na kilka mniejszych? Wink Ewentualnie jakieś drapieżniki, które przetrzebią młodzież, gdy ta rozpłynie się po baniaku...
Jaki drapieżnik ma szansę nie stać się ofiarą tych pielęgnic?
Jakie masz parametry wody?

Towarzyszące warto by jakieś dodać, aby się działo w akwarium Smile 1 zbrojnik, to tak nudno trochę... Może jakieś zwinniki?

Dla powstrzymania rozrodu można trochę podnieść temperaturę wody. W naturze, niższa temperatura wody zwiastuje nadejście pory wilgotnej, która stymuluje ryby do godów, bo to czas zwiększonej podaży pokarmu i ryby czują szansę na utrzymanie potomstwa. Cieplejsze wody z kolei sugerują porę suchą, czyli mniej pokarmu, trudniejsze warunki do odchowu młodych.
Co do parametrów wody:
nie wiem. 24C. Dawno temu mierzyłem tą kranówę i wyszła średnio twarda
Żyły w niej w dobrej kondycji spore stada różnych kąsaczowatych: m.in. neonów czarnych, Innesa, kiryski, zbrojniki (różne) i właśnie zwinniki jarzeńce.
W sumie mógłbym zapuścić kilka zbrojniczków niebieskich.
Zwinników nie wiem ile szt. (450L) i jakich. Pielęgnice ich na pewno nie zeżrą?
Tego lamparciego zbrojnika się nie pozbędę, chociaż sraluch straszny i przestawia całe podłoże.
Nie mówię, aby się go pozbywać Wink Sam miałem podobnego kolosa (no, może ciut mniejszy, tak na oko 23cm) i też nie chciałem go nigdzie oddawać. Dokonał żywota naturalnie (taką mam nadzieję przynajmniej).
Na kranowicie, to myślę że z 10 astyanaxów by podeszło do Twojego zbiorniczka. One by sobie na 100% poradziły z takimi pielęgnicami. U mnie w nieco mniejszym zbiorniku pływają zwinniki ogonopręgie z panamiusami i świetnie się dogadują - oba gatunki mają się równo pod ogonem Wink Chyba, że któryś zwinnik podpłynie zbyt blisko jajek, to dostaje kuksańca i spokój. Ogonopręgie są łagodniejsze od astyanaxów i mniejsze, więc pewnie z 20szt by się ładnie odnalazło u Ciebie.
Zbrojniki to za bardzo nie ten biotop - zwykle preferują wodę miękką (chociaż one odporne są i na kranowicie pewnie też dadzą radę, zwłaszcza chodowlane).
Bardzo ładne te zwinniki ogonopręgie. Muszę je zapuścić. Są do kupienia. Całe szczęście połowa ikry spleśniała.
Stron: 1 2 3