Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Apistogramma sp. "Tiquie"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ruki bardzo ładnie poprosił mnie o założenie tematu dla tych apisto, więc jako znany filantrop nie mogę odmówić.

Najpierw copy-pasta pewnego mądrego posta o tym gatunku:
"Apistogramma sp. "Tiquie", moje kolejne pierwsze udokumentowane rozmnożenie w Polsce. Niesamowicie ciekawy gatunek, mały (~5cm) i wyjątkowo monogamiczny (tworzy pary praktycznie na stałe- wyjątek u Apistogramma!), a dodatkowo niedostępny w komercyjnych importach- trafia się jako przyłów do innych gatunków pielęgniczek. Uwe Roemer w CA1 wspomina o tym, że to samice są u tego gatunku większe(!!!), u mnie para jest podobnej wielkości z niewielką przewagą dla samca. Wiadomo jednak, że za wzrost u ryb jest odpowiedzialne tak wiele czynników, że w przypadku dwóch osobników nie można szukać żadnej zasady- jestem bardzo ciekawy czy u F1 zaobserwuje większe samice."
Źródło: Papja - Apistogramma sp. "Tiquie", moje kolejne pierwsze... | Facebook

Dodając kilka słów dodatkowo- niesamowicie dziwne behawioralnie Apistogramma, zachowują się zupełnie jak jakieś małe centralsy lub akary- nawet bez narybku samiec i samica pływają płetwa w płetwę. Podczas odchowu narybku też można się doszukać podobieństw do wcześniej wymienionych ryb. Gatunek raczej z tych szaroburych i typowo dla koneserów ale ostatnio ze wszystkich apisto najczęściej patrzę właśnie na Tiquie- w żadnym wypadku nie mają podjazdu wizualnie przykładowo do moich ulubionych ortegai, ale cieszą mnie podobnie. Chociaż jeżeli porównujemy je do innych mini-apisto typu minima to kolorystycznie są top Tongue.

Utrzymuję parę tego gatunku razem z młodymi Ancistrus sp. "Super Red" i 2+2 T. candidi. Połączenie się sprawdza, samice candidi kradną młode Tiquie i vice versa, ale narybek odchowuje się bez problemu- w akwarium teraz są przynajmniej 4 mioty candidi i 3 mioty Tiquie. 

Szkło:
[attachment=45771]
Akwarium typowo roślinne łamane na biotopowe, wymiary 90x40x35cm bodajże. Parametry okolice PPM 10-30, pH 5.0-6.5 w zależności od tego czy przed czy po podmianie (cóż za szok i niedowierzanie, w zarośniętym akwarium i przy kostce napowietrzającej pH spada samo z siebie  [Obrazek: rotfl.gif] ). Jak widać terakota jest obecna więc dobrostan ryb został w pełni zapewniony dzięki odpowiedniemu wystrojowi. 

Mieszkańcy:
[attachment=45773]
[attachment=45774]
[attachment=45775]
[attachment=45776]
[attachment=45777]

Najstarszy miot ma już jakieś 1.5cm
[attachment=45772]
Dzięki za opis. Wcale nie są takie szare jak je opisujesz:-)
Dzięki Papja za posta. Smile Bardzo ciekawe Apisto, jak wobec tych największych gatunków Apistogramma zawsze jakaś presja była i pogoń za kolekcjonowaniem, to akurat te najmniejsze gatunki jakoś słabo przyjęły się w hobby i są raczej traktowane po macoszemu. Podchowaj młode, może co nie co bym wziął od Ciebie na jesieni! Smile
Przy kolorach prezentowanych chociażby przez minima nic dziwnego, ze dla 99% akwarystów są to nieatrakcyjne ryby dla których szkoda poświecić zbiornika. Tiquie z tych wszystkich małych gatunków wydają mi się być najładniejsze, chociaż szkło z kolonia minima tez muszę w końcu mieć.
Z minima jest ten problem, że tylko pojedyncze sztuki trafiają się jako by-catch, nie pamiętam by gdzieś trafiła się jakaś ich większa grupa?
Zwykle tak, ale czasami zdarzają się też na listach jako one same, przynajmniej u niektórych eksporterów. W przeciągu 5-6 lat ostatnich były dostępne w większej ilości na pewno w UK, USA, Belgii i Portugalii. Miały też przylecieć do Polski do Happeta, ale ostatecznie nie wyszło.
Nooo, tej żółto-czarnej szaty barwnej brakuje mi przy barwniakach.


Samce w bojowym ubarwieniu- jasne ciało i wyraźnie ciemne płetwy