Dzięki za porady i inspiracje.. cały czas szukam i się zastanawiam
Kusi mnie zaryzykować żeby mieć docelowo dwie pary tj. R.Octofasciata i C.Salvini. Aranż akwarium jest bardzo zróżnicowany może się to jakoś uda.
Będzie masakra, któryś gatunek na pewno dostanie mocniej wciry, a stawiam że to salvini wygrają.
Nie uda się. Zostaniesz z jedną rybą.
Pewnie i tak zrobisz po swojemu i spróbujesz. Ale o tym się już nie przekonamy. Nikt nie chwali się trupami i obitymi rybami.
Przekonaliście mnie żeby jednak odpuścić łączenie tych dwóch gatunków. Dalej szukam alternatywy.
Spróbuj z kolonią jednego gatunku, nie będziesz żałował.
Jak tu wszyscy wcześniej pisali , nie ma szans na dłuższą metę. Salvini i zeberki miałem razem w podobnym banieczku. Na początku było spoko , pierwsze do tarła podchodziły zeberki.Dawały radę z salvini , właściwie się przeganiały i było na tyle. Salvini jakoś wolniej się rozwijały. Potem przyszła pora na nie i ich tarło. Nic nadzwyczajnego się nie działo. Dwa tarła były młode i znikły po kilku dniach. Ale jak podrosły i podeszły do trzeciego tarła już nie było kolorowo. Jak zaczęły prowadząc młode po akwarium to był armagedon! Myślałem kiedyś że to zebry atakują żeby zrobić krzywdę. Salvini robią to szybciej i atakują żeby zabić.
Kolonia czyli np 8 sztuk młodych Salvini + jakieś wypełniacze?
Raczej kolonia nanolutea, panamensis, czy sajica.
"Panamius panamensis" piekna rybka