Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: CA - dziwne zachowanie ryb
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Hej. Napiszę w tym dziale , bo może mam doczynienia z jakąś chorobą.
Zbiornik 144l. Woda to odpad z RO. Temp. 24 stopnie, no3 pomiędzy 5 a 10.
Obsadą T. socolofi 1+3 , P. salvatoris 1+2.
"Objawy" - zbiornik wygląda jak by nie było ryb. Nawet molinezje pochowane niewiadomo gdzie. A jak ktoras wypłynie to jak wariat po tylnej szybie gania. Jedyne ryby jakie widzę, to para socolofi po prawej stronie zbiornika. Ale stoją w miejscu i wogole nie pływają. Nie ganiają innych....
Jakie zmiany były ostatnio w zbiorniku- przedwczoraj wrzuciłem trochę rogatka, 3 szt helmetów i pierwszy raz nakarmilem ryby doniczkowcem z własnej hodowli. Mogłem go wrzucić trochę dużo jak na taką małą obsadę.
Przajadly się? Para ma ikre i poustawiala resztę?
Ktoś poradzi, podpowie o co morze chodzić ? Moze jakieś parametry wody powinienem zmierzyć? Trochę mnie to niepokoi.
[attachment=45196]
[attachment=45197]
A jeszcze jedno... przedwczoraj też z wielkim hukiem spadła mi na podłogę deska. Ale ,żeby tylko te ryby się tak zestresowaly ?
Jeszcze 2 filmiki ryb które widać. Nie uciekają na widok telefonu, co wcześniej było normą.

(28-03-2023, 08:22 AM)Goran napisał(a): [ -> ]Hej. Napiszę w tym dziale , bo może mam doczynienia z jakąś chorobą.
Zbiornik 144l. Woda to odpad z RO. Temp. 24 stopnie, no3 pomiędzy 5 a 10.
Obsadą T. socolofi 1+3 , P. salvatoris 1+2.
"Objawy" - zbiornik wygląda jak by nie było ryb. Nawet molinezje pochowane niewiadomo gdzie. A jak ktoras wypłynie to jak wariat po tylnej szybie gania. Jedyne ryby jakie widzę, to para socolofi po prawej stronie zbiornika. Ale stoją w miejscu i wogole nie pływają. Nie ganiają innych....
Jakie zmiany były ostatnio w zbiorniku- przedwczoraj wrzuciłem trochę rogatka, 3 szt helmetów i pierwszy raz nakarmilem ryby doniczkowcem z własnej hodowli. Mogłem go wrzucić trochę dużo jak na taką małą obsadę.
Przajadly się? Para ma ikre i poustawiala resztę?
Ktoś poradzi, podpowie o co morze chodzić ? Moze jakieś parametry wody powinienem zmierzyć? Trochę mnie to niepokoi.


A jeszcze jedno... przedwczoraj też z wielkim hukiem spadła mi na podłogę deska. Ale ,żeby tylko te ryby się tak zestresowaly ?
Doniczkowiec może takie objawy spowodować, tak jak wszystko co ciężkostrawne i wysokokaloryczne. Jakaś chemia(toksyny) podobnie, najprościej zrobić podmianę wody. Jak się nażarła to głodówka. Helmet też mogły coś przywlec. Jak w sklepie były z innymi rybami, to te objawy o których mowa, miałyby te ryby. Poobserwój.
Helmety trafiły do wszystkich zbiorników wtedy, więc raczej odpadają jako winowajcy Smile
Ja obstawiałbym jednak tę deskę. T. socolofi to specyficzne ryby, z żartujemy, że czasem zdychają od krzywego spojrzenia Bezradny Musisz zwiększyć ilość P. salvatoris, włóż tam rogatka lub inna roślinę gdzie będą młode się chowały. U mnie to pomogło. A też zaczynałem od kilku molek, dopiero jak zrobiło się ich gęsto to ryby zaczęły normalne życie w akwarium.

Dobrze by było gdyby inne osoby opisały swoje doświadczenia z T. socolofi, wiem że kilka osób je ma i także miało.
(28-03-2023, 18:04 PM)Zimna Zośka napisał(a): [ -> ]Musisz zwiększyć ilość P. salvatoris, włóż tam rogatka lub inna roślinę gdzie będą młode się chowały. U mnie to pomogło. A też zaczynałem od kilku molek, dopiero jak zrobiło się ich gęsto to ryby zaczęły normalne życie w akwarium.
Dokładnie, zbyt mała liczba towarzyszących, plus akwarium rzadko odwiedzane to prosta droga do stresu. A w przypadku takich ryb jak wrażliwe Thorichthys (podobnych pod tym względem do np. Xenotilapia) również problemów zdrowotnych.
Sprawdź grzałkę, czy na pewno dogrzewa wodę. U mnie przy obniżeniu temperatury sokoły stawały się mocno płochliwe.
(28-03-2023, 20:26 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Sprawdź grzałkę, czy na pewno dogrzewa wodę. U mnie przy obniżeniu temperatury sokoły stawały się mocno płochliwe.
Nie mają grzałki. Kaloryfer tak yuvgrzeje, że mam ciągle 23-24 stopnie.
Ja obstawiam ta deskę. Spadła z parapetu uderzając o regał pod ich akwarium. Huk był ogromny. Salvatoris też są wydygane. Dziś jak je widziałem, to pomykały po kamieniach jak ruscy w okopach. Tak myślę, czy nie przeniosę z domu kilku sztuk mieczy, żeby widziały, że da się bezpiecznie pływać.
A nie wyłącza się grzanie pod twoją nieobecność? W wielu budynkach CO ma tak ustawiony termostat, że nocami grzeje minimalnie. Sprawdź temperaturę z samego rana...
(31-03-2023, 01:34 AM)Ruki napisał(a): [ -> ]A nie wyłącza się grzanie pod twoją nieobecność? W wielu budynkach CO ma tak ustawiony termostat, że nocami grzeje minimalnie. Sprawdź temperaturę z samego rana...
Nie. Byłem tam ostatnio dość długo w nocy i ciągle kaloryfer gorący.
Sytuacja w zbiorniku w zasadzie bez zmian. Może ta para trochę bardziej ruchliwa...
W sumie po przyjeździe ryby też kilka dni mało się pokazywały. No ale salvatoris pływały bez strachu. Jeśli można coś uznać za poprawę sytuacji, to dziś pojawiło się pod tafla pokaźne stadko malutkich salvatoris. Ryby same postanowiły zwiększyć ilość rozpraszaczy Smile
Ale, żeby nie było tak kolorowo, to w zbiorniku obok dziwnie zaczął wyglądać samiec P. kribensis Sad co prawda to nie jest wątek o nim, ale może ma to coś wspólnego.... wrzucam filmik... mam nadzieję, że jestem przewrażliwiony.... ?
Stron: 1 2 3