Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Lipa z tymi Wlochami. Co do meczu to wiadomo ze Hiszpania byla faworytem przed meczem. Pierwsza bramke zawalil Chielini co mial kontuzje i gral. :/ Potem juz polecialo.

W środę wysyłam nagrody... notoryczny brak czasu

Nagrody wysłane:
K-Pon - do Ciebie poleciała Twoja i masty(poradzicie sobie, zgodnie z zapowiedziami)
Dator - do Ciebie nagroda+niespodzianka+cos dla Qby
aarset - do Ciebie nagroda
Benek - do Ciebie w podziekowaniach cos(tak przy okazji pisze abyś wiedzial, a o co chodzi wiesz )

Meldować jak przesyłki odbierzecie i w jakim stanie są.

Zatem, ogłaszam KONIEC EURO
Dziękuję raz jeszcze Wszystkim za miłą wymianę zdań, za zabawę i szczególnie za wspólne oglądanie i relacje live na SB.

Jak by nie zagrali Nasi to Impreza i tak udana
Ważne, ze Forum się zżyło !

Ja jeszcze nie miałem okazji się w tym wątku wypowiedzieć, to teraz skorzystam

Euro jakie było każdy widział Byłem nawet we Wrocławiu na kilku meczach - ale nie na stadionie, a w strefie kibica - i było całkiem ok, nawet mi się podobało, zważywszy na to, że do miłośników oglądania piłki się nie zaliczam. Atmosfera super, zabawa super, organizacja bardzo dobra.

Ale... I tu bardzo mało osób zdaje sobie z tego sprawe - pod względem finansowym Euro 2012 to była totalna porażka. I o tym, przy całym zachwycie do innych aspektów tego wydarzenia, trzeba pamiętać.

We Wrocławiu do każdego meczu jaki się tu odbył miasto dołożyło 300 milionów zł. Najśmieszniejsze jest to, że oni starają się nam wmówić, że mieliśmy na Euro zarobić. Roztaczali wizje, jakie to będą korzyści finansowe dla Polski. Nie prawda. Polska do tego dołożyła, i to grube miliardy. Jesteśmy stratni. W samym Wrocławiu, gdyby każda osoba która była na stadionie zostawiła tu 10.000 zł, to wyszlibyśmy na zero...

Kto poniesie ciężar tych strat i zadłużenia? Podatnik. A głównie odczują to mieszkańcy miast, w których odbywały się mecze. Jako podatnicy będziemy tą impreze spłacać wiele lat.

Dawid poruszyłeś ciekawy i dotąd przemilczany temat. Możesz podać jakieś źródła takich informacji?

Dawid, by jedni zarobili, drudzy muszą być stratni. Niestety Polska weszła w tyłek UEFA na maksa i pozwalniała ją z różnych opłat, stąd te braki finansowe.
Ale na Euro i tak zarobimy. Może nie teraz, ale w przeciągu następnego roku-dwóch. Mam na myśli turystykę, która ciągnie do Polski. Teraz w wielu hotelach, gdzie nocowały drużyny narodowe rezerwacje są już na rok do przodu zrobione. W samym Krakowie turystów jest więcej niż na Euro.

Fakt faktem na tej imprezie zarobiło UEFA. Co do naszych przedsiębiorców to zysk jest rozłożony długofalowo. Mam kolegę prowadzącego hostel w Gdańsku i on się nie martwi a cieszy. We Wrocławiu porażką była strefa kibica na rynku - odcięci restauratorzy, kwiaciarki. Moim zdaniem dobrze się stało, że Euro było, bo to co po nim pozostało zostanie na pokolenia. A to, że miasta dołożyły odbija z nawiązką w następnych latach. Nie patrzmy na biznes, tu i teraz

UEFA to taki sam pasożyt co PZPN. Nic na to nie poradzimy. Euro rzeczywiście dużo nas kosztowało, jednak wrażenia, które po nim pozostaną są bezcenne
Poza tym kilka osób z Europy, które wcześniej nie miały pojęcia o tym co to jest Wrocław, Gdańsk, Poznań, a często także Kraków i Warszawa - miały okazję przyjechać i zobaczyć, że to nie dziki kraj, że ludzie są uśmiechnięci i życzliwi, a piwo tanie. Jeśli im się spodobało, opowiedzą innym, ci przyjadą, zostawią pieniądze, zachęcą następnych, itd. Szkoda tylko, że przez znaczną część turnieju pogoda była marna, bo to może zniechęcić do wakacyjnych przyjazdów w przyszłości.

Dla Irlandczyków była nawet zbyt idealna Dokładnie tak jak Bernardzie napisałeś... Wrażenia bezcenne. Fajnie było w tym uczestniczyć.

----------
Benek zameldował, na odpowiedź innych zwycięzców, czekam