Pierwsze słyszę o tym, że dno zalecane jest 2mm grubsze niż ściany boczne, nigdy też przeglądając różne tematy nie trafiłem na taką wzmiankę. Ale też nigdy mocno się w to nie zagłębiałem. Nawet żaden z zakładów z którymi się kontaktowałem nie proponował takiego rozwiązania. Bezpieczniej na pewno było by z 10mm ale czy przy 40cm jest taka potrzeba? Wzmocnienia wzdłużne + poprzeczne jedno i chyba było by ok? Jak by nie było różnica w cenie między zbiornikami z 8mm a 10mm liczę że wyjdzie materiał na stelarz albo i gotowy stelarz jeśli sam wezmę się za spawanie...
(11-01-2023, 19:49 PM)matheo napisał(a): [ -> ]Czy faktycznie te 8mm to za mało przy zbiorniku 140/50/40??
8mm jest OK.
Co do grubości szkła to myślę że 8mm wystarczy jeśli będą wzmocnienia. Przy grubości 10mm mógłbyś sie pokusić o brak wzmocnień (ewentualnie jakieś narożne). Brak wzmocnień byłby przydatny przy akwariach które stoją w regale, bo daje to więcej przestrzeni do grzebania w nich.
Kiedyś krążyła opinia, że dno akwarium powinno być z grubszego szkła, ile % dodaje to do wytrzymałości akwarium nie jestem w stanie stwierdzić, ale raczej rzadko sie spotykałem z tym żeby ktoś tak robił.
Czyli kolejna kwestia do przemyślenia. Chyba zrobię jakieś prowizoryczne nogi na pokrywę w akwarium z miodowymi tak żeby stanęła ok.18cm nad akwarium i zobaczę czy te wzmocnienia będą przeszkadzać.
Kolejna kwestia to dzisiaj trochę rozmawiałem ze znajomym stolarzem i zapytałem z ciekawości o regał drewniany. Stwierdził, że bez problemu i drzewo by wytrzymało, największy problem to dostać odpowiedni materiał. Estetyka wydaje mi się że była by lepsza tym bardziej że wszystkie meble w pokoju mam w kolorze jasnego drzewa. Tylko przeraża mnie trochę grubość materiału z jakiego trzeba było by go wykonać. Myślałem że nie będzie aż tyle znaków zapytania, ale jednak im dalej w las....
Tak już jest w życiu. Im bardziej zagłębiasz sie w temat, tym bardziej okazuje się być skąplikowany.
Nie chcę mocno spamować. Ale jeszcze mam do was pytanie, wczoraj zobaczyłem na YT wydaje mi się ciekawe rozwiązanie zamiast zajmować miejsce hamburgami postawić na filtry rurowe np. 110 rura kanalizacyjna o długości 120cm wypełniona ceramiką + prefiltr gąbkowy powierzchnia większa, na plus nie zajmuje miejsca w zbiorniku. Tylko czym to napędzać i jaki przepływ wody był by optymalny przy zbiorniku 140cm długości, tak żeby taki filtr wytrzymał na uszczelkach bez żadnego klejenia. Może ktoś z was ma takie rozwiązanie u siebie?
Wrzucam film żeby nie było wątpliwości o co chodzi.
Wygląda sprytnie. Tylko czy na pewno takie tanie, to bym usiadł z kartką i policzył bo przeloty, rura, zaślepki, mufa, złączki, ryn-haki pompa i grosz do grosza i żeby nie było że wyjdzie kokosza, albo skórka za wyprawkę. Warto też o jakiejś deszczownicy pomyśleć, a nie taki rzygacz z węża
Jak jeszcze nie masz otwornicy i musisz specjalnie kupić to w ogóle może wywalić ten projekt. Kto majsterkuje to chyba zna ten dylemat kupować narzędzie do 2-3 otworów/ przykręceń czy co tam akurat potrzeba
Kolejna sprawa to czy to się w pełni odpowietrzy? Powietrze zawsze pójdzie do góry, a on umieścił wylot centralnie. Czyli teorytycznie powyżej tej osi powietrze pozostanie. Niby przepływ wody (odpowiednio silny) może zassać powietrze. Jakby tak wylot dać bliżej góry i ze skosa ten tubus powiesić?
Co do przepływu w zbiorniku to 2-3 objętości akwarium na godzinę. Kwestia jeszcze jakie opory stawia układ - tutaj tuba z mediami. W przypadku centralsów możesz nawet o 4 się pokusić wszak gro tych ryb żyje w rzekach.
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Ciekawe rozwiązanie.
Odpowietrzenie to nie problem. Możesz ręcznie podnieść tube do pionu na chwile i po problemie.
Kosztowo, zależy od miejsca zakupu, ale obecnie wszystkie materiały budowalne potrafią zaskoczyć ceną.
Podzieliłem wątek bo jego aktualna część bardziej pasuje do działu technicznego
