Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [Ameryka Południowa] Hyphessobrycon amandae
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Bardzo ciekawe, malutkie i wyjątkowo ciągle trzymające się w grupie rybki.

Moje Amandy mają ok. 1,5 roku, ale jeszcze nie zaobserwowałem u nich zainteresowań tarłem. Muszę przyłożyć się do lektury i spróbować sił z tymi maluchami.


Niektóre zdjęcia mogliście widzieć, ale wstawiam je w formie załącznika, gdyby Imageshack znów zaszalał i pousuwał trochę zdjęć.

Były często karmione suchym, ale ostatnimi czasy zrobiły się płochliwe i tylko mrożonki potrafią je zachęcić do pokazywania się.
Rybka , która bardzo często gości w zbiornikach z apisto Smile

[attachment=14705]
No ja mam problem z ich utrzymaniem.
Co jakiś czas ginie mi sztuka.
Ostatnio miałem 20 a teraz naliczyłem 16.
Zastanawiam się czy z nich nie zrezygnować i wrócić do neonów.
Jeżeli myślisz o ich rozmnażaniu to z moich obserwacji wynika, że nic nie zastąpi żywego pokarmu jako stymulatora.
A co mi tam, odkopię...
Smile

Moje żarłoki:
Amandziaki na sterydach, czyli na naupliusach artemii. Wink
Eleganckie te płetwy grzbietowe. Bardzo lubię te "chorągiewki" u Hyphessobrycon Smile