Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Samiec 'inki' kropki na grzbiecie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Samiec Baenschi zaczął mi coś chorować, trwa to jakieś 2 tygodnie. Początkowo te kropki (kłaczki) pojawiały się i znikały (nawet było udane tarło). Zdecydowałem się nareszcie po 2 tyg odłowić parkę do 54L (woda ro) podniosłem temp do 30 stopni i podałem CMF (pomyślałem, że to może początki ospy). Minęły 4 dni od przełowienia i to coś się nieco powiększa.  Odchody nieco śluzowate. Pojawia się to tylko na grzbiecie przy łączeniu z płetwą grzbietową. Ryba nieco apatyczna, ale to może wpływ tego cmf i temperatury podwyższonej? Ktoś ma pomysł co to?


[attachment=44475]

[attachment=44476]

[attachment=44477]

[attachment=44478]

[attachment=44479]

[attachment=44480]

[attachment=44481]
Podgrzanie peruwiańskiej apisto do 30 stopni w momencie gdy ma objawy chorobowe to igranie z ogniem. Wygląda na flexibakteriozę, ale bez potwierdzenia chociażby pod mikroskopem (flexi tworzy specyficzne struktury stąd nazwa gatunkowa columnaris) pewności nie ma. Śluzowate odchody przy wycieńczeniu organizmu przez Flavobacterium mogły być spowodowane chociażby przez namnożenie się bakterii/wiciowców tworzących naturalną florę jelitową, które namnożyły się niekontrolowanie w momencie wahnięcia homeostazy.
Zapomniałem napisać jakie rezultaty osiągnąłem, próbowałem leczyć nadmanganianem potasu, samica ledwo przeżyła (ale już w pełni zdrowa), samiec padł, całkiem możliwe, że przesadziłem z dawką, woda ciemno fioletowa była.