Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: VIeja / Cichla / Oskar - Łódź
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć.

Oddam poniższe ryby - ogłoszenie jest oddam, bo chcę ryby jak najszybciej przekazać, ale proszę o zgłaszanie się faktycznie miłośników i osoby mające warunki do ich trzymania.

1/ Astronotus ocellatus
- Dzikie - 5 sztuk, wielkość +/- dłoni - pochodzenie Płaszczka Gliwice a Płaszczka od Glasser
- Red Oscar - 1szt - większa niż dłoń - pochodzenie, Wa-wa Diskus

2/ Cichla temensis (prawdopodobnie)
- 1 szt - pochodzenie Płaszczka Gliwice a Płaszczka od Glasser +/- 12-15cm

3/ Vieja Hardwegi
- 2 szt - pochodzenie Wa-wa Diskus, niestety +/- 90% dwa samce - wielkość około 12cm

Uwagi.

Ryby zdrowe, pływają kilka miesięcy w tych samych warunkach.

Oskary - chętnie przyjmują, suszony gamarus oraz Cichlid & Arowana Sticks (Tropicala), ryby płochliwe, zbiornik znajduje się w pomieszczeniu z bardo małym ruchem - stąd prawdopodobnie płochliwość. Pływają w wodzie ph ~6,8, temp 25C, NO3 ~20ppm, PO4 (mierzone Hanna poza skalą - max, Hanki "lo range" to o ile pamiętam 2,5) niewielka ilość garbników, głównie za sprawą większej ilości korzeni z olszy. Dodatkowo jeżeli chodzi o przyjmowanie pokarmu, interesuje je praktycznie tylko to co pływa po powierzchni wody - stąd gamarus suszony i pałeczki Tropical (floating).

Zachowanie Oskarów - Red na ranę przyłóż jak baranek może dlatego że jest największy i ma niepisaną umowę, że jest szefem ?. Dzikie mocno zaborcze - praktycznie z 5 dzikich, na wyrównanie szans i podkarmienie, dwie dobrze by były aby znalazły się na podgonienie rozmiarów w innym zbiorniku, są najmniejsze i mocno gonione. Zbiornik w którym wszystkie się znajdują = 1000L

Cichla - ten sam zbiornik, problem z przyjmowaniem pokarmu pomimo tego, że nie wygląda na zagłodzoną - praktycznie je tylko małe kawałki surowych ryb, o suchym można zapomnieć.

Vieja - drugi zbiornik, temp około 23C, pH około 7,1 - jedzą wszystko co mieści się w pysku.


Odbiór osobisty, mogę pomóc w transporcie - to jest kwestia dogadania np rozliczenia benzyny. Kwestia transportu - według mnie nie będzie najprostsza, nie posiadam odpowiednio dużych worków i tlenu - co prawda z mojej wiedzy (mam nadzieję, że się nie mylę) Astronotus radzi sobie dobrze w wodzie ubogiej w tlen ale tak czy inaczej na dłuższą podróż IMO będzie problem.
Jeżeli miałbym pomagać w transporcie - mam dwa styro-boxy takie od importu ryb. Po podzieleniu Oskarów na te dwa pojemniki - myślę, że jakąś rozsądną odległość dadzą radę. Zaznaczam, że boxy będą do wykorzystania tylko wtedy, gdy ja będę wiózł ryby - nie przekażę ich nikomu, są mi po prostu potrzebne.

Piszę to wszystko bez "cukrowania" aby ewentualna zainteresowana osoba, dobrze przemyślała przyjęcie ryb.

Kontakt do mnie przez forum, lub robert.gorajski(MAŁPA)icloud.com

Jeszcze raz proszę o dobre przemyślenie oferty.

Wieczorem postaram się telefonem pocykać kilka fotek.
Nie mam miejsca na ryby ale jutro mam trasę Konstantynow Łodzki - Kostrzyn Wlkp. Start godz. Ok. 12:00. Jakby co to mogę podwieźć ryby.