Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Ikra polskich ryb jako karma?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
(29-11-2021, 17:52 PM)teo napisał(a): [ -> ]Jedź na ryby, złów okonia, nakarm swoje pupile kilka razy ikrą. Wtedy pogadamy jakie robale zjadły Twoje ryby  [Obrazek: kwadr.gif]

Okoni nie zabieram, tym bardziej kiedy to są ikrzyce nabite ikrą. Wink Ale ikrę tęczaków moje ryby dostają od czasu do czasu i żadne robale ich nie trapią. Wink Bo tak jak pisałem, przez ikrę(oocyty) nie ma możliwości przeniesienia "robali", bo nie tworzą one tam form przetrwalnikowych(nie mają w jakich tkankach się otorbić).

Cytat:Myślę, że bardziej chodzi o to, jakie te "robale" dały objawy, żeby choć w przybliżeniu można było powiedzieć co to. Bo "objawy typowe dla robali" brzmi jak "objawy typowe dla przeziębienia" przy rozpoznawaniu infekcji dróg oddechowych, która spowodowała śmierć pacjenta.
, jak nakarmimy to zobaczymy jakie były objawy. Big Grin
A po co taka wiedza akwaryście. Ona nic nie wniesie do praktyki zwykłego akwarysty w kontekście karmienia ikrą.
To podsumujmy , ty odradzasz ikrę, bo miałeś rzekomą robaczycę u ryb po jej podawaniu. Rzekomą, bo nie potwierdzoną.

Zatem co z tego ma wynieść akwarysta? Nic, bo robaczyca nic nie mówi. Nawet nie kieruje jaki pasożyt zaatakował, a od tego zależy ewentualne leczenie ryb. Wink Rozumiem, że tak samo odradzasz karmienie planktonem, który jest pierwszy jeśli chodzi o przenoszenie nicieni oraz tasiemców?
Nie uważam że to dobry pomysł bo ryzyko wszelkich chorób zawleczonych z natury ogromne. Do tego jakość wód coraz gorsza, katastrofy ekologiczne, dzikie zrzuty ścieków, kajaki, zaśmiecanie przez turystów, wędkarzy to wszystko niszczy pogłowie wielu ryb, ich miejsca tarłowe, a i jak wiecie narybek jest bardzo czuły a ta ogólna sytuacja mu nie pomaga. Do tego pomysły aby skarmiać ikrą naszych rodzimych ryb te akwarystyczne uważam za wariactwo!
Jestem wędkarzem, ryby łowię dla przyjemności - wszystkie wypuszczam, no chyba że któraś za bardzo połknie i trzeba ciąć. Nie nęcę bo kiedyś jeden profesor wytłumaczył mi jak to źle wpływa na wodę.
Stron: 1 2 3