Scindapsus nie jest długo. Może ze 3 miesiące. Puścił nowe listki, a jakie ma korzenie to nie wiem bo wetknolem go tak, że ich nie widzę. Do tej pory nie monitorowałem tempa rozwoju ale może faktycznie rośnie wolniej od epipremnum.
A tak wogole, to co on ci zrobił, że tak o niego wypytujesz ?
Dzięki bardzo za odpowiedzi. Wczoraj Kasia kupiła sobie tego scindapsusa bo już i tak wczesniej prosiła w sklepie u nas na wiosce gdzie pracuje żeby jej sprowadzili i wzięła też nowe epipremnum o całych jasno-zielonych liściach.
Kasia się trochę i wkręciła w epipremnum także mamy teraz całą kolekcje:
Najstarsze epipremnum rukowe to chyba najbardziej klasyczne i mamy je już ponad rok bezpośrednio w akwa. Różnie z nim bywało mniej lub bardziej pod wodą ale zawsze tak przynajmniej połowa lisci była nad wodą i staraliśmy się raz za dłuższy czas przekładać by pod wodą nie były cały czas te same liście. Teraz wszystko jest nad wodą tylko korzenie i trochę pędy w wodzie. Z jednego zrobismy sadzonke i jest w doniczce na wzmocnieniu.
Kolejne to białe. Mamy je od sierpnia i nie urósł prawie nic. Jest w doniczce na wzmocnieniu.
Potem we wrześniu dostaliśmy dwie sadzonki od Krzysztofa Kelmana jak byliśmy na wycieczce w Płocku. Bardzo podobne do tego rukowego, ale te plamy mają jakby lekko inny odcień. Również sa w doniczkach i jeden z nich zaczął bardzo fajnie rosnąć.
I najnowsze od wczoraj jasnozielone w doniczce na wzmocnieniu i scindapsus.
Kasia zrobiła sobie jakiś czas temu taka pajeczyne na nie i całkiem wporzo to wygląda. Taka se kolekcja.
Te całkiem jasno zielone epipremnum mam w 3 miejscach.
W małej doniczce na parapecie z garścią ziemi rośnie jak wściekłe, pół roku przyrosty około 50cm i to z 6/7 pędów.
W akwarium pojemnik z keramzytem zalany około 1/3 wodą i stały przepływ, przyrost przez 3 miesiące około 20/30cm jeden pęd.
W akwarium pęd zanurzony na około 5cm przyrost strasznie wolny jakieś 10/15cm po 3 miesiącelach.
W wodzie mam jeszcze monstera monkey mask która pęd po 6/7 miesiącach wypuściła okolo 2/3m ale niestety liście gubi prawie każde i tu nie wiem co jest grane.
I jedna z odmian "zwyklych" monster z ogryzka od znajomej która miała iść na straty ale po 4 miesiącach wypuściła 2 nowe liście
Do tego kilka odmian paproci ale o nazwy mi ciężko bo kupione w markecie jako paproć mix.
Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Epi lubi żyzną wodę i dużo światła. Jeśli woda jest jałowa(bo mamy mało ryb) to potrafi nie wypuścić liścia nawet przez kilka miesięcy.
Przy niedostatecznej ilości światła liście się nie wybarwiają i pozostają jednolicie zielone. W momencie jak korzenie dosięgną dna akwarium i się w nim ukorzenią potrafi też nieźle odpalić ze wzrostem.
Dodatkowo u mnie słabo rośnie w akwariach z wodą kranową, przy samym RO i niskiej przewodności czuje się najlepiej.
Za dużego doświadczenia nie mam, ale...
Generalnie odmiany z białymi plamami (tymi zajmjjacumi większość liścia, nie typowymi dla popularnego epi) i jasne zazwyczaj rosną wolniej od nominalnych.
U mnie jasne epi nie chciało się przyjąć w akwa, ale w doniczce odbiło. Możliwe, że to była kwestia małej ilości składników odżywczych w wodzie. Natomiast ze zwykłym nie mam doświadczenia, ale u innych rośnie.
Macioch, jeśli chodzi o epi, to jeszcze dla mnie dziwnie satysfakcjonujące jest oglądanie tego ciemnozielonego, które nie ma (bądź prawie nie ma) plamek, może Wam też przypadnie do gustu, także polecam rozszerzyć kolekcję.
U mnie kiedyś rosło bezpośrednio w akwarium, mało mam zdjęć ale coś znalazłem.