Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Rzeka Pilcomayo - Dorzecze Rio Paraguay
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Wrzutka - w zasadzie duże kompendium akwarysty dotyczące fragmentu Rio Pilcomayo Smile  Znalazłem bo szukam inspiracji do zbiornika z twardawą, dość zimną i lekko alkaliczna wodą. Jakoś tak szukam byle w CA nie iść Wink

 

Nie ukrywam, że jak macie pomysły na zagospodarowanie 150x60x70h (630 l.) najlepiej nieogrzewanego z dość zimną wodą (akwarium w salonie ale autopodmiana wody na poziomie 40l dziennie zimniej kranówki 7-9% dziennie). Spodziewam się temp. 18-22 zimą, gH około 12, kH 16-19, Ph 7-8. Pisze że spodziewam się, ale takie mam warunki w kranie w innym miejscu w tym samym systemie wodociągowym. Generalnie to będzie odpad z RO z kranówki o podanych parametrach. 

W głowie mam zgrubne dwa pomysły:
- Indie (jezioro gdzieś w interiorze z żółtaczkami) - lubię karpiowate
- Indie (rzeka bez pielęgnic) - lubię karpiowate
- CA (tutaj już mam duży wybór ale szukam mniej oczywistych niż CA lokalizacji póki co, przy okazji może się czegoś nowego dowiem)
- Afryka Wielkie Jeziora (odpadają - nieszczególnie jestem miłośnikiem)
- Floryda albo Birma (generalnie taki bardziej zarośnięty zbiornik ale bez pielęgnic) 
- Madagaskar - moje marzenie ale akwarium raczej za małe i temperatury za wysokie. Tzn. jestem skłonny dogrzewać wodę, ale wolałbym nie Smile
- Natron - za wąski w uszach jestem żeby ładnie zagospodarować taki zbiornik który tez ma zdobić, no i te temperatury
- SA - właśnie - znacie jakieś siedliska o lekko alkalicznej wodzie Tongue
- Afryka - rzeki - to jest dla mnie terra incognita. Ale też chętnie poczytam jeśli macie ochotę coś podrzucić Smile
W SA lekko alkaliczne lub przynamniej neutralne są rzeki po zachodniej stronie Andów. A więc wszelkie Andinoacara i Mesoheros. Ale to duże ryby, poza niektórymi akarami Smile Ale wziąwszy pod uwagę fakt, że jak na razie w Polsce dostępnych jest kilka gatunków Gymnogeophagus (Arsik, Papja) to na Twoim miejscu bez wahania bym na tym skorzystał. Jak się za długo będziesz zastanawiał to zdążą zniknąć.
(19-10-2021, 11:23 AM)piotrK napisał(a): [ -> ]W SA lekko alkaliczne lub przynamniej neutralne są rzeki po zachodniej stronie Andów. A więc wszelkie Andinoacara i Mesoheros. Ale to duże ryby, poza niektórymi akarami Smile Ale wziąwszy pod uwagę fakt, że jak na razie w Polsce dostępnych jest kilka gatunków Gymnogeophagus (Arsik, Papja) to na Twoim miejscu bez wahania bym na tym skorzystał. Jak się za długo będziesz zastanawiał to zdążą zniknąć.

No tak, ale przeprowadzę będę miał za około rok. Stąd szukam inspiracji wciąż.
Wpuść 2 gatunki z kompleksu rhabdotus, terrapurpura + batovi blue się sprawdzają razem, a do tego dorzuć jakiegoś dużego garbatego gymno typu mekinos. W toń wpuść Cyprinella lutrensis/Notropis chrosomus lub jakieś dzikie żyworódki/jajożyworódki i będzie śmigać.
Jak wyżej, szedłbym w ziemki z Urugwaju.

Z Afryki to temperaturą pasuje "górsko-wyżynny" Gabon, ale nie te parametry wody. Big Grin Albo pojedyncze lokalizacje Pseudocrenilabrus, które czasem w stosunkowo chłodnej wodzie występują.
No, Pseudocrenilabrus to zdaje się do RPA sięgają, więc na pewno też nadawałyby się do chłodnej wody. Ale Gymno są u nas dostępne Wink
(19-10-2021, 11:32 AM)Papja napisał(a): [ -> ]Wpuść 2 gatunki z kompleksu rhabdotus, terrapurpura + batovi blue się sprawdzają razem, a do tego dorzuć jakiegoś dużego garbatego gymno typu mekinos. W toń wpuść Cyprinella lutrensis/Notropis chrosomus lub jakieś dzikie żyworódki/jajożyworódki i będzie śmigać.

Niby tak, ale wolałbym mieć nieco bardziej przestrzennie skojarzone towarzystwo. Ale Rada dobra, tylko przemyśle dodatki do pielęgnic Smile
No towarzystwo dla gymno masz dostępne w sklepach, np. bystrzyki czy zwinniki z tych okolic są od dawna dostępne w akwarystyce. Ja bardzo lubię zwinniki ogonopręgie (także jako towarzystwo dla małych CA Wink ).
Jeszcze pytanie czy każda populacja bystrzyków z której wywodzą się linie akwariowe była zimnolubna, oraz czy te hodowlaki nie są zbyt wydelikacone na niskie temperatury Tongue. Ja wolę pewniaki, którym niska temperatura nie zaszkodzi na 100%
To jest chyba główny problem takich akwariów, by ułożyć obsadę dla której warunki będą optymalne. Obstawiam, że hodowlane odmiany to są już takie miszungi, że im tą chłodną wodą zaszkodzimy. Dlatego czasami dla zdrowia ryb i swojego psychicznego(by nie osiwieć przy szukaniu ryb)  trochę zwiększyć dopuszczalny zasięg występowania. Wink
Stron: 1 2