Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Chiapaheros grammodes
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
To jest jedna z tych pielęgnic, które niesamowicie mi się podobają, ale których chyba nigdy się nie podejmę ze względu na ich agresję. Tym bardziej cieszą fotki na forum Smile
Wiosenna kumulacja trwa tym razem "Love by Mini dovii"...

[attachment=47039]
[attachment=47040]

Nie chce zapeszać i chwalić się świętym spokojem trzymając w torbie bombę zegarową ale wygląda na to ,że po 2 latach ciężkich bojów udało się...

Para UWAGA! Razem pilnuje ikry, ryby wytarły się standardowo w towarzystwie kratki rastrowej ale tym razem "dzwi" były otwarte.

Niestety sielanka nie potrwa zbyt długo lada moment odlowię samca, mam w planie zostawić młodzież z samicą póki co żeby zmniejszyć ryzyko utraty narybku, chce je tym razem odchować 140 litrów już czeka na przedszkolaków z zębami. Zbyt długo czekałem na ponowne tarło a ten gatunek należy trochę poszanować żeby został z nami na dłużej.
Swoją drogą ostatnimi czasy nawet do tej pory proste w pozyskaniu centelasy zniknęły z olx, hodowle znikają jedna po drugiej, idą ciężkie czasy Panowie i Panie Bezradny
+ paszportowe niesfornego Pana młodego

[attachment=47041]
[attachment=47042]
[attachment=47043]
Centralsy, czy ogólnie pielęgnice to ciężki temat dziś. W prywatnych sklepikach akwarystycznych niejednokrotnie spotykam się z opiniami właścicieli, że nie kupują żadnych pielęgnic ani innych agresywnych ryb. Dziś po prostu każdy chce lekkie łatwe i przyjemne rybki.

A co do gatunku to mam nadzieję, że nie zapeszę gratulując, i czekam na zdjęcia i/lub filmy z dumną mamusią Okok
Aż musiałem sie zalogować na forum, żeby dać lajka.
Ryby są przepiękne. Musisz być dumny jako posiadacz takich rarytasów.

Przeraża mnie, że nawet w moim życiu akwarystyka zeszła na dalsze tło. Moje serce jednak ciągle z CA Heart
No i niestety z akwarystyką nie będzie lepiej, wysokie ceny, malejące zainteresowanie.... Afryka Zachodnia już nie istnieje....
Afryka Zachodnia to jednak zawsze była nisza (nic pejoratywnego, broń Boże). Ale spróbuj kupić prętnika trójbarwnego (C. chuna) albo naturalnego karłowatego. Droga przez mękę i bez sukcesu. W dobrych latach polskiej akwarystyki (lata 70-90) kupowało się takie ryby wtedy, gdy pomysł do głowy wpadł. W latach osiemdziesiątych wymyśliłem sobie czysty biotop azjatycki z samymi labiryntami. Te podstawowe (gurami, prątniki, naturalne formy bojowników) były dostępne od ręki. Teraz...powodzenia, szukam od miesięcy (powrót do labiryntów sobie, bałwan jeden, wymyśliłem). Wiele czynników na to wpływa (n.p. blokada sprzedaży do sklepów przez hobbistów), ale w efekcie akwarystyka leży.
Stron: 1 2 3 4 5 6