Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Osz ty ile ich masz? Przepiękne, a co dopiero jak wyrosną.

(27-05-2012, 00:19 AM)Zimna Zośka napisał(a): [ -> ]Osz ty ile ich masz? Przepiękne, a co dopiero jak wyrosną.

Czujna Zofija 6szt. wczoraj wpuściłem.

No to gratki, nic tylko cieszyć oko, kiedyś i ja będę je miał

A tamte dorosłe chudzinki zostawiasz?

(27-05-2012, 00:28 AM)piotrK napisał(a): [ -> ]A tamte dorosłe chudzinki zostawiasz?

Ofkors , cielaczki zostają może wyprowadzę je na "ludzi".

jak bym nie miał AC to bym miał na pewno ziemki, pozazdrościć

Qubsztykowe satanoperca jurupari:

tarło trwało bite 60 minut, samica od razu brała ikrę do pyska.

W literaturze spotkać można informację, że samiec jest mniejszy od samicy. To nie prawda ale wcale się nie dziwię pomyłce niektórych autorów. Jeśli ktoś nie miał okazji obserwować tarła to może dojść do takich wniosków. Budowa morfologiczna samicy jest zdecydowanie samcza. Długie zewnętrzne promienie płetw piersiowych, zaostrzone płetwy grzbietowa i odbytowa.
Nie umiem inaczej określać płci więc sam sądziłem że mniejszy jest samiec, okazało się inaczej, bardziej zwyczajnie.

Ryby są, ja dla mnie, fantastyczne. Rzeczywiście są bardzo spokojne, znakomicie nadają się do akwarium (bardzo dużego) z uaru i paletkami.
Dość powiedzieć że dały się pobić sporo mniejszym geophagus winemilleri.
Lubie ryby duże i spokojne te satanki zdecydowanie trafiają w mój gust.

Świetnie uchwyciłeś tarło.
Samica rzeczywiście "niemieckiej" urody

No widać, że rybska dobrze trafiły, jak widać spokój jest siłą, u mnie niestety takiego komfortu do tarła nie miały, z prostej przyczyny - nie mam tyle zbiorników żeby dać im spokojne warunki. Cieszę się, że do Ciebie trafiły Co do dymorfizmy to dla mnie duży zawsze był samcem, takie opisy jak podałeś też widziałem, ale wydaje mi się, że to powtarzana pomyłka. Nigdy nie spotkałem się z tym faktem u ziemiojadów, żeby samica była większa niż samiec.
Gratuluje i powodzenia w hodowli. Zdawaj relacje

Super film. Wygląda na to, że hodowla ziemków w stadzie nie zawsze jest lepsza niż w parach. Wydawać by się mogło, że przy takiej obsadzie ryby powinny siedzieć pochowane, a tu proszę.