Z niewiadomych przyczyn zwolniła mi się pięćdziesiątka po bojowniku.
Wstępne koncepcje były następujące:
głowaczyki barwne i modrooki
lub
kolcobrzuchy karłowate
no ale... może by jakieś pielęgnice? Może jest szansa zmieścić tam jakieś muszlowce? Macie jakieś pomysły?
Podaj wymiary akwarium będzie łatwiej.
Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
Jakie wymiary ma zbiorniczek?
Wodę rozumiem, że dopasujesz pod gatunek?
60x30 ma dno. Mogę ewentualnie zmienić na 80x30 (chłop mnie zabije).
Do tak małego akwarium mogę dopasować wodę.
W 80x30cm możesz wpuścić Apistogramma baenschi, mam F1 akurat to byśmy mogli ogarnąć to w jednej wysyłce razem
. Póki co to maluchy z ledwo widoczną płcią, więc chwilowo wystarczy nawet 54l na odchowanie. To dobra apisto na "pierwszą trudniejszą", a przy tym przepiękna.
W sumie w 80cm wpuścisz każdą Apistogramma, w grę wchodzą też Pelvicachromis. Z tego co dostaniesz w Polsce to masz pulcher, taeniatus i czeskie subocellatus. Muszlowce dadzą radę i w 54l, ale w 80x30cm możesz spróbować z dwoma gatunkami o ile dobrze dobierzesz obsadę.
Kolczobrzuchów nigdy nie miałem ale znajomy bardzo chwalił sobie te rybki.
Do 80x30 to wybór jest już ogromny. Samych barwniaków i apisto jest już multum a gdzie jeszcze cała reszta. Do 60x30 wybór jest zdecydowanie dużo mniejszy, ale też jest w czym wybierać:
Ze wspomnianych muszlowców może być para N. brevis, L. ocellatus, czy innych małych żyjących w parach, albo haremik Altolamprolus sp. 'Compressiceps Shell'.
Poza muszlowcami to małe barwniaki: P. roloffi, E. lucanusi, N. transvestitus czy Congochromis spp. (swoją drogą istnieją jeszcze jakieś w PL?)
Z apisto to na pewno trifki i borelki i napewno wiele więcej ale i tak wymieniłem połowę gatunków które znam.
O mikroziemkach wole nie wspominać bo mamy już prawie połowe stycznia a nikt jeszcze nie założył akwarium dla ramek.
Tyle ode mnie propozycji do 60x30 nie mniej jak już się zastanawiasz czy nie postawić 80x30 to po prostu postaw bo i tak potem będziesz żałować.
Poza tym im więcej wody tym łatwiej utrzymać ja w ryzach.
Macie rację, postawię pierwsze 80x30, a potem będę kombinować z obsadą.
Papja przebrnęłam przez temat Inek i koncepcja bardzo mi się podoba
W każdym razie dzięki za rady
Podepnę się pod temat bo mam podobny problem.
Tylko, że niestety u mnie została kostka 40x40x40. Sprzedać za sensowne pieniądze tu u siebie nie mam szans, nikt ze znajomych nie chce za darmo, a wyrzucić szkoda. Do tego mam dla niej fajne miejsce koło biurka (po drugiej stronie biurka stoi 240 z zeppelinami.
) więc cieszyłaby oko w pracy.
Razem z kubłem jest 70l brutto, kranicę mam praktycznie obojętną (lałem ją prosto do baniaka pyszczakom i paletkom, zero problemów) czyli parametry mnie nie ograniczają.
Patrzyłem po internetach ale z tak niewielkim dnem opcje są ograniczone:
- Drobnica w stylu zielonych neonów czy danio, odpada.
- Bojownik, jeden już w domu jest, wystarczy.
- Kolcobrzuchy karłowate - polecane do tego litrażu, ja już je odradzam, bo w 240l to zupełnie inne, niesamowite i w sumie stadne rybki.
- Parka gurami karłowatych, opcja B.
- Krewetkarium albo kilka afrykańskich żab karłowatych, opcja C.
Ostatnie podejście do pielęgnic - myślicie że to biedne dno da się jakoś nadrobić wystrojem i zrobić dla nich dobry dom? Mógłbym np. zmotać im z akrylu albo spienionego PVC półkę na połowę baniaka i mieć o połowę dna więcej, z klombami na dnie i półce i bieda-jaskinią pod półką.
