09-11-2020, 20:35 PM
10-11-2020, 10:57 AM
No to ja się wyłamię, ja się zaszczepiłem akwarystyką od obcej osoby
10-11-2020, 11:41 AM
A ja ani nie od obcej ale też nie od rodziców
Mój wuja miał akwarium z meekami a ja jak glonojad zawsze przyssany od drugiej strony podziwiałem je w wieku 6 lat - rok później wymusiłem od "starych" akwarium do tego czasu rybki w starym zoo w Poznaniu znałem na pamięć. Jakoś to przyszło samo z zauroczenia po wizytach u wujasa ale jak mój synuś dorastał to niestety nie załapał bakcyla nawet na chwilę
Dzisiejsza młodzież jest mocno związana z YT i taka forma przekazu Kamila moim zdaniem może być skuteczna
Mój wuja miał akwarium z meekami a ja jak glonojad zawsze przyssany od drugiej strony podziwiałem je w wieku 6 lat - rok później wymusiłem od "starych" akwarium do tego czasu rybki w starym zoo w Poznaniu znałem na pamięć. Jakoś to przyszło samo z zauroczenia po wizytach u wujasa ale jak mój synuś dorastał to niestety nie załapał bakcyla nawet na chwilę
Dzisiejsza młodzież jest mocno związana z YT i taka forma przekazu Kamila moim zdaniem może być skuteczna
10-11-2020, 11:45 AM
Bardzo dobry projekt Kamil. Kibicuję dalszym poczynaniom.
Co do mnie to ja zajawiłem się akwarystyką pośrednio przez tatę, bo jako policjant w pracy miał akwarium. Jak zobaczyłem brzanki rekinie (mając 3 lata fascynowały mnie rekiny) to już akwarium w domu musiało być I tak z kilkuletnią przerwą spowodowaną nieszczęsnym zakupem żółwia akwaria stoją w domu po dziś dzień.
Co do mnie to ja zajawiłem się akwarystyką pośrednio przez tatę, bo jako policjant w pracy miał akwarium. Jak zobaczyłem brzanki rekinie (mając 3 lata fascynowały mnie rekiny) to już akwarium w domu musiało być I tak z kilkuletnią przerwą spowodowaną nieszczęsnym zakupem żółwia akwaria stoją w domu po dziś dzień.
10-11-2020, 21:19 PM
O właśnie... kiedyś w większości miejsc pracy były akwaria. Ojciec pracował w kopalni siarki i jak pamiętam wizyty u niego, to w każdym warsztacie, strożówce, szatni i innych miejscach były akwaria. Państwowa robota dawała ta możliwość. Teraz u prywaciarza trudno o zgodę na baniak w pracy.
10-11-2020, 21:51 PM
(10-11-2020, 21:19 PM)Goran napisał(a): [ -> ]O właśnie... kiedyś w większości miejsc pracy były akwaria. Ojciec pracował w kopalni siarki i jak pamiętam wizyty u niego, to w każdym warsztacie, strożówce, szatni i innych miejscach były akwaria. Państwowa robota dawała ta możliwość. Teraz u prywaciarza trudno o zgodę na baniak w pracy.Przyznam szczerzę, że od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, żeby namówić szefa na wstawienie takiego 3 metrowego zbiornika w sali konferencyjnej w biurze . Obsługą mógłbym się zajmować w gratisie po godzinach Niech mi tylko da wyłączność na wybór obsady
20-05-2021, 08:49 AM
Po dość długim oczekiwaniu, jest wreszcie drugi odcinek serii:
Mam nadzieję, ze okoliczności do dalszych nagrań będą dla mnie lepsze i teraz nie będzie takich przestojów.
Mam nadzieję, ze okoliczności do dalszych nagrań będą dla mnie lepsze i teraz nie będzie takich przestojów.